Lepszy od 35-letniego "Dragona" był o rok starszy Marcin Rekowski.
- Mój wiek? Czuję się na 16 lat. Długo walczyłem w boksie amatorskim, a za młodu miałem też długą przerwę, więc nie jestem "wyboksowany" - uśmiechał się popularny "Rex", który w siódmej rundzie dwa razy posłał rywala na deski i sędzia zdecydował się przerwać pojedynek.
- Ciężka walka. Albert zaskoczył mnie tym swoim firmowym lewym sierpem i, mimo ponadrocznej przerwy, wytrzymałością - dodawał.
Dla Rekowskiego był to już czwarty tegoroczny występ. Doświadczony zawodnik coraz mocniej wspina się w klasyfikacji polskich pięściarzy wagi ciężkiej. Ba, w zestawieniu międzynarodowego branżowego serwisu Boxrec z naszych zawodników lepszy od niego jest tylko Tomasz Adamek.
"Rex" dzięki występom na antenie Polsat Sport zyskuje coraz większą popularność i nie jest wykluczone, że jesienią w Krakowie zmierzy się z Mariuszem Wachem bądź Arturem Szpilką.
- O walkę z Arturem byłem już pytany. Bardzo go lubię i jeśli wzięlibyśmy ten pojedynek, byłaby to tylko sportowa rywalizacja. Artur wobec mnie jest w porządku - przyznał.
W innej ciekawej walce lubelskiej "Wojak Boxing Night" Łukasz Maciec na punkty pokonał Lanardo Tynera.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?