Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwa rywali

PIET
SPARING IV-LIGOWCÓW. Polan Żabno - Olimpia Wojnicz 4-1 (2-1)

Bramki: Nagórzański 33, Wróbel 42, B. Kijowski 52, Janik 75-karny - M. Janicki 20.

Polan: Kurpisz - Nagórzański, Krzaczek, Jachym, Grabka - Liro, Motyka, M. Kijowski, Trędota - Daniel, Wróbel oraz B. Brożek, Wiatr, Pytka, B. Kijowski, Janik, Mosio, Nogaś.

Olimpia: Stefański - Krawczyk, Bodzioch, M. Kuboń - Biernacki, Ł. Kusion, Nosek, M. Michałek, M. Janicki - Dzierwa, D. Brożek oraz Zapała, Wiśniewski.

Mecz kontrolny, który rozegrany został na bocznym boisku Polanu był wyjątkowo jednostronnym widowiskiem, w którym zdecydowaną przewagę posiadał zespół z Żabna.

- Nie ukrywam, że jesteśmy mocno rozczarowani sobotnim sparingiem. Zespół Olimpii wybitnie nas bowiem zlekceważył przyjeżdżając w super rezerwowym składzie. Rywalizacja na boisku nie miała więc najmniejszego sensu, gdyż przewaga naszej drużyny była bardzo wyraźna. W sobotnim meczu z Olimpią planowaliśmy sprawdzić postawę naszych bramkarzy, niestety okazało się to niemożliwe, gdyż rywale nie zmusili nas do najmniejszego wysiłku i praktycznie tylko kilka razy w trakcie meczu gościli na naszej połowie. Zaskoczyli nas w pierwszej połowie, gdy Mariusz Janicki po indywidualnej akcji wyszedł na czystą pozycję i wykorzystał sytuację sam na sam z naszym bramkarzem. W dalszej części pojedynku gra niemal wyłącznie toczyła się już na połowie Olimpii, która w drugiej odsłonie zupełnie przestała atakować. Mając bardzo dużą przewagę nasi zawodnicy zamiast myśleć o poważnej grze, po prostu bawili się piłką na boisku, stąd mimo ogromnej przewagi tylko cztery strzelone bramki - relacjonował kierownik drużyny Polanu Roman Oleksy.

W zespole z Żabna tym razem zabrakło dwóch podstawowych graczy Artura Wstępnika oraz kontuzjowanego Jakuba Hołdy. Po raz pierwszy w okresie przygotowawczym na boisku zaprezentował się natomiast bramkarz Jakub Wiatr.

Sparing z Polanem był dla zespołu Olimpii już drugim meczem kontrolnym, jaki wojniczanie rozegrali w sobotę. Przed południem podopieczni Macieja Smagacza zmierzyli się bowiem z drugoligowym Okocimskim Brzesko. - Zdaję sobie sprawę, że przyjeżdżając do Żabna w mocno osłabionym składzie zawiedliśmy oczekiwania kierownictwa Polanu. Przyznam, że przeliczyliśmy się nieco z naszymi możliwościami kadrowymi i stąd taka sytuacja. Prawdą jest, że pojedynek z Polanem mieliśmy zaplanowany dużo wcześniej, w ostatnich dniach z prośbą o rozegranie meczu kontrolnego zwróciło się jednak do nas kierownictwo Okocimskiego Brzesko, a takiej drużynie nie mogliśmy przecież odmówić. Decydując się na rozegranie pojedynku z "Piwoszami" mieliśmy nadzieję, że poradzimy sobie kadrowo także w meczu z Polanem, stało się jednak inaczej za co bardzo przepraszam w imieniu naszej drużyny zespół żabieński - powiedział kierownik drużyny Olimpii Jarosław Grajewski.

(PIET)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski