Ostatnio w pokonanym polu zostawili Wiślan Jaśkowice, pokonując ich 2:1. Wygrana nie przyszła jednak łatwo, do 70 min gospodarze bowiem przegrywali, a dopiero 5 min przed końcem spotkania zapewnili sobie zwycięstwo.
- Wiślanie to był najlepszy rywal z jakim przyszło się nam mierzyć w tym sezonie - komplementował przeciwnika szkoleniowiec „Pasów”. - Mówię tak, patrząc na organizację gry i personalia. Oczywiście, to my dominowaliśmy, stwarzaliśmy sobie dogodne sytuacje do zdobycia bramek, ale brakowało kropki nad „i”.
Dopiero Sebastian Steblecki, który jest w kadrze pierwszego zespołu, dzięki dwóm bramkom zapewnił krakowianom zwycięstwo. - „Stebel” zapewnił nam te trzy punkty, mentalnie wpłynął na zespół, a przede wszystkim zaprezentował się świetnie pod __względem piłkarskim - mówi trener. - Nie odpuszczał, pokazał młodym piłkarzom, jak się walczy.
Drugą linię tworzą chłopcy urodzeni w latach 1998-99. - Tak, musimy im się spokojnie przyglądać - mówi Gędłek. - Mamy siedmiu-ośmiu piłkarzy, którzy napędzają nasze poczynania.
Jednym z nich jest Patryk Serafin. Zawodnik dobrze spisywał się na poziomie III ligi, w barwach Garbarni Kraków. Jest w szerokiej kadrze pierwszej drużyny, ale nie zadebiutował jeszcze w ekstraklasie. - Pod __względem piłkarskim bardzo fajnie wygląda - mówi o nim Gędłek.
- Mamy więcej zdolnych. Sporym talentem jest Radosław Kanach, dojrzał Kamil Adamczyk, który nie do końca spełniał oczekiwania, ale teraz spisuje się świetnie. Nie zapominajmy o Przemku Pyrdku, który w ubiegłym s_e_zonie marnował wiele sytuacji strzeleckich, a __teraz wykazuje się skutecznością.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?