Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rezerwowy bohaterem

Artur Bogacki, Katowice
Na siatce o piłkę walczy Piotr Adamski z Hutnika (z lewej)
Na siatce o piłkę walczy Piotr Adamski z Hutnika (z lewej) Fot. Artur Bogacki
Siatkówka. Krakowianie w turnieju w Katowicach wywalczyli upragniony awans do I ligi

Sześć zespołów walczyło przez cztery dni w turnieju finałowym II ligi siatkarzy. Wczoraj, dzięki zwycięstwu nad Czarnymi Wirexem, awans na zaplecze PlusLigi zapewnił sobie Hutnik.

W fazie grupowej rywalizacji w Katowicach krakowian czekały dwa spotkania, ale już po pierwszym z nich wiedzieli, że zagrają w finale imprezy. W piątek wygrali 3:0 z Centrum Augustów, które dzień wcześniej przegrało z TKKF Czarni Katowice. To oznaczało, że sobotnie starcie krakowian z gospodarzami będzie decydować o tym, kto przystąpi do decydującej walki z 1. miejsca w grupie. Górą byli katowiczanie.

Wczorajsze spotkanie Hutnika z ekipą z Rząśni było bardzo emocjonujące. Krakowianie, prowadzeni przez trenera Jerzego Piwowara, w pierwszym secie odrobili 4-punktową stratę (22:22), obronili później setbola, ale wkrótce przegrali. Druga odsłonę rozpoczęli od prowadzenia 6:0, przy zagrywce Kamila Maruszczyka. Choć później rywale wrócili do gry (11:9), to skończyło się tylko na strachu.

Świetnie spisywał się wspomniany Maruszczyk, który na parkiet wszedł z ławki rezerwowych. Podobnie jak w turnieju półfinałowym w tej samej hali, teraz też został bohaterem. W najbardziej zaciętej trzeciej partii zdobywał kluczowe punkty, m.in. na 14:11 po złym przyjęciu jakimś cudem zmieścił piłkę między blokiem i siatką. Z kolei przy 21:21 to jego dwa ataki dały, wydawałoby się bezpieczne, prowadzenie. Tyle że rząśnianie zdobyli trzy kolejne punkty i jako pierwsi mieli setbola. Hutnik się obronił, a partię na przewagi wygrał po zbiciu Maruszczyka.

W czwartym secie drużyny wymieniali ciosy, a po nerwowej końcówce z awansu cieszyli się krakowianie.

Centrum Augustów – TKKF Czarni Katowice 0:3, Centrum – Hutnik 0:3 (21:25, 22:25, 24:26), Hutnik – Czarni 1:3 (19:25, 25:20, 21:25, 21:25);

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski