Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Riesch kontra Vonn - decydujące starcie

Redakcja
NARCIARSTWO ALPEJSKIE. Maria Riesch znów w wielkiej formie, którą straciła podczas mistrzostw świata w Garmisch-Partenkirchen.

Niemka miała wielkiego pecha, gdyż rozchorowała się akurat w trakcie imprezy sezonu rozgrywanej na jej ojczystych stokach. W Ga-Pa zdobyła tylko dwa brązowe medale (supergigant i zjazd). Gdy odzyskała werwę, wygrała piątkową superkombinację w szwedzkim Aare, była trzecia w sobotnim zjeździe i ponownie stanęła na najwyższym stopniu podium we wczorajszym supergigancie (20. triumf w PŚ). Liderka klasyfikacji generalnej ciągle jednak nie może spać spokojnie.

- Mój organizm nie doszedł jeszcze całkiem do siebie po chorobie. Ale będę walczyć o każdy pucharowy punkt, bo Lindsey nie odpuści do ostatniej konkurencji - stwierdziła.

Święte słowa. Amerykanka miała podczas mistrzostw nie mniejsze problemy niż Riesch, gdyż mocno odczuwała skutki upadku na treningu. Zdobyła wprawdzie srebro w zjeździe, ale w innych konkurencjach zupełnie jej się nie wiodło i wycofała się przed ostatnią częścią imprezy. Odpoczynek okazał się zbawienny, bo Amerykanka w sobotę zwyciężyła, a wczoraj przegrała o zaledwie 0,01 s. W piątek prowadziła po superkombinacji, ale mniej udany przejazd slalomu zepchnął ją na 6. pozycję.

Elisabeth Goergl, która podczas MŚ zjeżdżała imponująco, w Szwecji zaczęła od trzeciej pozycji, ale w dwóch następnych startach tak szarżowała, że albo nie ukończyła konkurencji (zjazd), albo z uwagi na duży błąd w górnym odcinku skończyła na 21. pozycji (supergigant). Faworytka gospodarzy Anja Paerson przerwała niedzielne zawody, gdy poczuła silny ból w prawym kolanie.

Alberto Tomba składał ręce jak do modlitwy, gdy na trasę wczorajszego slalomu ruszył Giuliano Razzoli. Złoty medalista olimpijski z Vancouver w tym sezonie nie sprawuje się jak na mistrza przystało i tak samo było w Bansku (15. miejsce). Wbrew zapowiedziom na starcie zawodów w Bułgarii stanął Chorwat Ivica Kostelić, który ograniczył treningi po urazie kolana (stan zapalny więzadła), jakiego doznał podczas MŚ. Lider klasyfikacji PŚ w sobotniej superkombinacji był 5., a ze slalomu wypadł w pierwszym przejeździe. Dublet zanotowali Austriacy, wygrał - po dwóch latach przerwy - stary mistrz Mario Matt, który już w Ga-Pa zasygnalizował powrót do formy.

PŚ kobiet w Aare, superkombinacja (supergigant i slalom):

1. Maria Riesch (Niemcy) 1.59,60 (1.14,21 + 45,39), 2. Tina Maze (Słowenia) 2.00,00 (1.14,81 + 45,19), 3. Elisabeth Goergl (Austria) 2.00,26 (1.14,40 + 45,86), 4. Anja Paerson (Szwecja) 2.00,28 (1.14,47 + 45,81) 5. Michaela Kirchgasser (Austria) 2.00,70 (1.15,40 + 45,30), 6. Lindsey Vonn (USA) 2.00,76 (1.14,05 + 46,71);

zjazd: 1. Vonn 1.40,93, 2. Tina Maze (Słowenia) 1.41,06, 3. M. Riesch 1.41,14, 4. Dominique Gisin (Szwajcaria) 1.41,62, 5. Stacey Cook (USA) 1.41,99, 6. Viktoria Rebensburg (Niemcy) 1.42,11;

supergigant: 1. M. Riesch 1.13,24, 2. Vonn 1.13,25, 3. Julia Mancuso (USA) 1.14,03, 4. Nicole Hosp (Austria) 1.14,05, 5. Lara Gut (Szwajcaria) 1.14,11, 6. Gisin 1.14,22;
klasyfikacja PŚ (po 26 z 35 zawodów): 1. M. Riesch 1516 pkt, 2. Vonn 1320, 3. Goergl 748, 4. Maze 707, 5. Mancuso 690, 6. Tanja Poutiainen (Finlandia) 676.

PŚ mężczyzn w Bansku, superkombinacja (slalom i supergigant):

1. Christof Innerhofer (Włochy) 2.23,87 (1.01,12 + 1.22,75), 2. Felix Neureuther (Niemcy) 2.33,88 (59,92 + 1.23,96), 3. Thomas Mermillod-Blondin (Francja) 2.24,20 (1.01,68 + 1.22,52), 4. Ted Ligety (USA) 2.24,37 (1.00,99 + 1.23,38), 5. Ivica Kostelić (Chorwacja) 2.24,42 (1.00,25 + 1.24,17), 6. Ondrej Bank (Czechy) 2.24,47 (1.00,69 + 1.23,78);

slalom: 1. Mario Matt (Austria) 1.50,35 (54,21 + 56,14), 2. Reinfried Herbst (Austria) 1.50,39 (54,33 + 56,06), 3. Jean-Baptiste Grange (Francja) 1.50,83 (54,89 + 55,94), 4. Neureuther 1.51,18 (55,10 + 56,08), 5. Michael Janyk (Kanada) 1.51,35 (54,64 + 56,71), 6. Steve Missillier (Francja) 1.51,42 (55,80 + 55,62);

klasyfikacja PŚ (po 29 z 38 zawodów): 1. Kostelić 1294 pkt, 2. Didier Cuche (Szwajcaria) 725, 3. Aksel-Lund Svindal (Norwegia) 713, 4. Silvan Zurbriggen (Szwajcaria) 703, 5. Romed Baumann (Austria) 601, 6. Carlo Janka (Szwajcaria) 574.

KRZYSZTOF KAWA

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski