Podopieczna swojego męża Artura Kłysa nie znalazła sposobu na rywalkę w regulaminowych pięciu minutach walki i do rozstrzygnięcia potrzebna była dogrywka (tzw. golden score).
W dodatkowym czasie nerwów na wodzy nie utrzymał szkoleniowiec Polki, były judoka TS Wisła Kraków, który najpierw dostał ostrzeżenie, a następnie został wykluczony z sekundowania swojej żonie.
Pojedynek, im bliżej końca, tym był bardziej nerwowy. Zawodniczki ostrożnie szukały swoich szans, aby nie popełnić błędu na wagę porażki, mając świadomość, że jedna skuteczna akcja zadecyduje o wyniku.
Szansa na zwycięstwo Kłys pojawiła się jeszcze przed dogrywką, gdy Matnijazowa otrzymała karę shido, ale przewaga trwała chwilę, bo po 20 sekundach żółtą kartką została ukarana nasza zawodniczka i wyrównał się stan rywalizacji.
W całym pojedynku Polka nie popisała się żadną skuteczną akcją rzutową, ale w końcu zmusiła rywalkę do długiej obrony, w efekcie czego reprezentantka Uzbekistanu zarobiła drugą karę shido za pasywność. Po trudnej przeprawie Kłys pozostaje w grze o medal.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl
- Polski samolot musiał nagle lądować na Islandii. Nerwowa sytuacja na pokładzie
- Gwiazdy „Pulp Fiction” na 30. rocznicy premiery filmu. Niektórych zabrakło
- Kokosanka pingwinem roku. Ptak z gdańskiego zoo bije rekordy popularności
- Sto dni do rozpoczęcia Igrzysk Olimpijskich w Paryżu. Co mówią mieszkańcy Paryża?