MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Robotnicy na ulicach

Paweł Stachnik
2 marca 1936. Wybucha strajk w fabryce czekolady "Suchard" w Krakowie. Protestują też pracownicy zakładów "Semperit". Dochodzi do walk ulicznych.

W 1925 r. na krakowskich Grzegórzkach przy ul. Masarskiej otwarto filię znanego szwajcarskiego koncernu cukierniczego Suchard. Polsko-Szwajcarska Fabryka Czekolady „Suchard” - bo taką nazwę nosiła - radziła sobie dobrze, mimo silnej konkurencji innych krakowskich producentów - Fabryki Czekolady A. Piaseckiego, Fabryki Wyrobów Czekoladowych i Wafli „Helvetia” czy Fabryki Czekolady i Torcików Pischinger i Spółka. W 1936 r. krakowski „Suchard” zatrudniał ponad 500 osób.

2 marca 1936 r. o godz. 9 rano w fabryce wybuchł strajk okupacyjny. Jego organizatorami byli Stanisław Cekiera, Stanisław Szadkowski i Zygmunt Młynarski. Pierwszy z zawodu był krawcem, drugi ślusarzem, trzeci został później historykiem. Wszyscy trzej byli działaczami Komunistycznej Partii Polski, a to ona właśnie zarządziła strajk okupacyjny.

Akcja była dobrze przygotowana. Na spotkaniu w mieszkaniu jednego z członków Komitetu Krakowskiego KPP omówiono plan działań, napisano i oddano do druku odezwę do robotników „Sucharda”, klasy robotniczej Krakowa, młodzieży oraz chłopów. Rano pracownicy fabryki zablokowali wejścia do hal i magazynów. Nie pozwolono też wyjechać samochodowi z gotowymi wyrobami. Do protestu przyłączyli się też pracownicy biurowi.

Domagano się podwyżki płac dla wszystkich zatrudnionych oraz przywrócenia do pracy trzech robotników zwolnionych za próbę założenia w zakładzie związku zawodowego i zapłacenia im odszkodowania za okres zwolnienia. Organizatorzy protestu starali się uzyskać dla niego poparcie pracowników innych krakowskich przedsiębiorstw.

Komórka partyjna w pobliskich zakładach Zieleniewskiego zorganizowała więc półgodzinny strajk solidarnościowy. Nastroje strajkowe narastały też w Polskich Zakładach Gumowych SA „Semperit”.

Strajk w „Suchardzie” nabierał rozgłosu. Do kasy Związku Cukrowników zaczęły wpływać pieniądze na fundusz strajkowy. Poparcia udzielili podkrakowscy chłopi, którzy zaczęli przywozić żywność dla strajkujących. Okoliczne wsie, w których mieszkała część pracowników fabryki, wzięły pod opiekę dzieci uczestniczących w strajku robotnic. 6 marca w Domu Górnika odbył się wiec robotniczy z poparciem dla protestujących, a po nim tłumna manifestacja przeszła ulicami miasta pod strajkujący zakład.

W nocy po wiecu wojewódzki inspektor pracy wezwał delegację robotniczą na rozmowy. Nie przyniosły one porozumienia. Właściciele innych krakowskich zakładów zadeklarowali, że pokryją straty poniesione przez „Sucharda”, jeżeli ten nie ustąpi wobec strajkujących robotników. Niewiele to pomogło, bo strajk trwał dalej, w dodatku zaś działał zaraźliwie na inne zakłady. Wreszcie 8 marca kierownictwo „Sucharda” ustąpiło i zgodziło się na wszystkie żądania. Robotnicy odnieśli sukces.

Ich zwycięstwo zachęciło do działania pracowników „Semperitu” 17 marca rozpoczął się tam strajk okupacyjny. W nocy z 20 na 21 marca do zakładu wkroczyła policja i usunęła protestujących. Poturbowano pięć pracownic, które zabrało pogotowie. 22 marca na konferencji zebrała Rada Związków Zawodowych, Okręgowy Komitet Robotniczy PPS i przedstawiciele poszczególnych związków. Podjęto decyzję o przeprowadzeniu w Krakowie jednodniowego strajku powszechnego i zwołaniu wiecu w domu Związku Zawodowego Kolejarzy przy ul. Warszawskiej.

Strajk miał szeroki zasięg, a w ogrodzie domu ZZK zebrało się na wiecu około 10 tys. osób. Mimo braku zezwolenia zorganizowano pochód pod siedzibę wojewody. Jednak na ul. Basztowej policja otworzyła ogień do demonstracji. Robotnicy podjęli walkę. Na Floriańskiej i Sławkowskiej zaczęto budować barykady. Opanowano Rynek i przylegające ulice.

Walki trwały do wieczora. Zginęło w nich osiem osób, kilkadziesiąt odniosło rany. Na naradzie zebrała się Rada Związków Zawodowych. Komuniści domagali się kontynuowania protestów, przedstawiciele PPS opowiadali się za ich przerwaniem. Późną nocą osiągnięto kompromis: strajk w Krakowie miał zostać przerwany, ale za to strajk powszechny zaplanowano w dniu pogrzebu ofiar.

Pogrzeb odbył się 25 marca. Miał charakter manifestacji, a uczestniczyło w nim kilkadziesiąt tysięcy osób. Kondukt przeszedł z Domu Górników przy al. Krasińskiego na cmentarz Rako-wicki. 2 kwietnia w całym kraju odbył się jednodniowy strajk protestacyjny ogłoszony przez PPS i KC ZZ w hołdzie poległym uczestnikom demonstracji krakowskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski