Aby wziąć udział, wcale nie trzeba umieć grać. Ba, nie trzeba nawet mieć gitary, którą na miejscu pożyczą organizatorzy. Obóz trwa pięć dni, w trakcie których jego uczestniczki, uczą się grać na gitarze, basie, perkusji, mają lekcje śpiewu, piszą teksty. A na koniec wielki finał - koncert, w którym można zagrać i zaśpiewać stworzone przez siebie utwory. A wszystko to, jak zapewnia jedna z organizatorek, Ewa Langer - w przyjaznej, siostrzanej, atmosferze.
Pomysł letnich lekcji rocka dla dziewczyn narodził się 20 lat temu, w Stanach Zjednoczonych. Dzisiaj obozy organizowane są m.in. w Europie, Brazylii i Kanadzie. W Polsce odbyły się już trzy edycje imprezy. Każdy z takich wyjazdów to szansa nie tylko na nabycie muzycznych umiejętności, ale też na nabranie pewności siebie. - Kiedy ktoś przez lata myśli, ze granie w kapeli to zabawa zarezerwowana dla mężczyzn, a potem w ciągu tygodnia jest w stanie przygotować koncert, to zyskuje poczucie, że wszystko jest możliwe, a płeć nie stanowi żadnego ograniczenia - tłumaczy Ewa Langer.
Tegoroczne obozy, dedykowane dziewczynom od 13 do 18 lat, odbywają się w sierpniu, w Krakowie i Bielsku-Białej. Zapisy i szczegóły na stronie: karioka-girlsrockcamp.pl.
WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 12. Zróbże, idźże, weźże
Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?