18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocky poszedł do służby

Redakcja
Są - jak krzesła i stoły - wpisywane w komendach "na stan". Są też - jak pistolet i pałka służbowa - środkami przymusu bezpośredniego. W podkarpackiej policji służą 54 psy tropiąco-patrolowe oraz sześć do zadań specjalnych: wyszukują ładunki wybuchowe i narkotyki. W nadchodzącym roku ma do nich dołączyć jeszcze dziesięć zwierząt. Dlatego trzeba było zorganizować casting. Sprawdzian dla hodowców

- Psy nie muszą mieć rodowodów, lecz bardzo dobrze rozwinięte cechy użytkowe. I najważniejsze, żeby nie bały się strzałów - mówi nadkom. Maciej Miąsik.

Na początek chodzenie w kółko na smyczy - dla uspokojenia. Potem strzał - i znów to samo. Wreszcie atak na pozoranta, bieganie za piłeczką i chwytanie aportu. - Dobry pies w patrolu to jak dwóch kolegów po bokach - nie ukrywają funkcjonariusze.

Są - jak krzesła i stoły - wpisywane w komendach "na stan". Są też - jak pistolet i pałka służbowa - środkami przymusu bezpośredniego. W podkarpackiej policji służą 54 psy tropiąco-patrolowe oraz sześć do zadań specjalnych: wyszukują ładunki wybuchowe i narkotyki. W nadchodzącym roku ma do nich dołączyć jeszcze dziesięć zwierząt. Dlatego trzeba było zorganizować casting.

Sprawdzian dla hodowców

Piątek, 15 grudnia, kwadrans przed dziewiątą. Przed koszarami Oddziału Prewencji Policji w Zaczerniu, kilka kilometrów od Rzeszowa, cisza i spokój. Po jednej stronie bramy Wiesław Toś, hodowca ze Zgłobnia, przywiązał dwa owczarki niemieckie - 13-miesięcznego Rockiego i o trzy miesiące młodszego Ibara.
Po drugiej stronie siedzi inny owczarek: prawie dwuletni Maks. Obok nerwowo przechadza się jego pan - Zbigniew Pastuła z Bud Głogowskich.
Pan Wiesław sprzedał do policji, Straży Granicznej i więziennictwa tyle psów, że nawet nie potrafi zliczyć. Pan Zbigniew na taki nabór przyjechał po raz pierwszy.
- To dobry sprawdzian dla hodowców, aprzyokazji można zarobić parę groszy. Niewiele, bo przecież wychowanie psa kosztuje - nie ukrywa Wiesław Toś.
To nie może być byle jaki pies. Musi być zdrowy, w wieku od roku do dwóch lat, o budowie i szacie zgodnej ze wzorem rasy, oczywiście w odpowiedniej kondycji psychicznej i fizycznej.
-Psy nie muszą mieć rodowodów, lecz bardzo dobrze rozwinięte cechy użytkowe. I__najważniejsze, żeby nie bały się strzałów - nie ukrywa nadkomisarz Maciej Miąsik z Wydziału Prewencji KWP w Rzeszowie.
Najpierw na placu ćwiczebnym czworonogi chodzą w kółko z hodowcami - na smyczach. Pierwszy strzał z broni w powietrze, drugi, trzeci - żaden z owczarków nie kładzie się na ziemi. Idą dalej. Pierwszy test zdany. Przed nimi kolejne.
- Sprawdza się aportowanie wpomieszczeniu, naśliskiej podłodze; samodzielność, agresję, reakcje lękowe nakij, ruch, napozoranta - wylicza nadkom. Maciej Miąsik.

Nie boi się, trzyma...

Pierwszy idzie Rocky. Rzuconą piłeczkę chwyta bardzo szybko, mocno trzyma w zębach specjalny gryzak, który z zaskoczenia podsuwa mu policjant. Radzi sobie z pozorantem na trawie, przywiązany do drzewa. Rzucony na odległość kilkunastu metrów "koziołek", czyli drewniany przedmiot przypominający ogromną kość, przynosi w zębach. Nadkomisarz Miąsik notuje: "Nie boi się, nie ślizga, chętnie izpasją aportuje. Trzyma, nie puszcza, O.K."
Po nim idzie Maks. Kiedy słychać huk pistoletu, rzuca "koziołka" i kładzie się zamiast skakać na pozoranta. To znak, że się nie nadaje. - Nie udało się, będzie do____pilnowania... mówi nieco rozżalony pan Zbigniew.
Ostatni jest Ibar. Prawie tak dobry jak Rocky, ale jeszcze za młody... Może się nada za dwa miesiące?

Nierozłączna para

Psy w policji wykorzystywane są do wielu zadań: tropienia przestępców, zabezpieczania imprez masowych, np. meczów podwyższonego ryzyka, a przede wszystkim podczas służby patrolowej.
Tylko jeden z psów w podkarpackiej policji nie jest owczarkiem niemieckim, lecz sznaucerem. Wabi się... Rocky. - Co trzeci unas ma tak naimię. Popularne imiona to także Szarik i_Barry -śmieje się przewodnik owego sznaucera, sierżant sztabowy Jacek Trzeciak z Komendy Miejskiej Policji w Tarnobrzegu.
Tam, albo do komendy powiatowej w Stalowej Woli, ma trafić owczarek Rocky.
To spora odpowiedzialność dla przewodnika. - _Odpoczątku policjant ipies stają się nierozłączną parą
. I____czeka ich sporo pracy, bo to dopiero początek długiej drogi - opowiada aspirant Józef Kocur, od 17 lat przewodnik psów służbowych, który obecnie z psem Mambo służy w KMP w Rzeszowie.
Na początku jest pięciomiesięczny kurs w Szkole Przewodników i Tresury Psów Policyjnych w Sułkowicach koło Warszawy. Sprawdza się tam predyspozycje i umiejętności - oraz podnosi te ostatnie - zarówno policjanta, jak i psa. Bo wspólna służba nie jest wcale łatwa, a użycie zwierzęcia bez kagańca obwarowano wieloma przepisami, podobnie jak użycie broni palnej.
Po kursie wracają do jednostki i rozpoczyna się służba.
Psy mogą pracować w policji nawet dziesięć lat, chociaż zwykle trwa to nawet o połowę krócej. Co roku wraz z przewodnikiem przechodzą testy kontrolne. Potem, gdy odejdą na emeryturę, zwykle trafiają do jego domu.
Obecnie w całym kraju służy w policji ponad półtora tysiąca psów. Prócz Straży Granicznej i Służby Więziennej, zwierzęta te wykorzystuje się także w Państwowej Straży Pożarnej, Straży Ochrony Kolei, a ostatnio coraz częściej w strażach miejskich.

Prestiż i zaszczyt

To był pierwszy od wielu lat nabór, który odbył się w rzeszowskim garnizonie. Dotychczas ogólnopolskie sprawdziany organizowano tylko w Sułkowicach.
Za dobrego psa policja płaci od dwóch do trzech tysięcy złotych. - Ale nie opieniądze tu chodzi. To prestiż izaszczyt dla hodowcy, że pies przyda się ojczyźnie - podkreśla Wiesław Toś.
Nabory w KWP w Rzeszowie mają się teraz odbywać regularnie: trzy, cztery razy do roku. Kolejny zaplanowano na połowę stycznia. Nieco wcześniej Rocky ze swym nowym panem - sierżantem Robertem Jadachem ze stalowowolskiej KPP - wyjadą na szkolenie. - Posiedmiu latach zdecydowałem się nazmianę specyfiki mojej służby. Zawsze miałem zacięcie dopsów, mam wdomu podobnego. Ten będzie piątym wkomendzie, adocelowo ma tam służyć sześć - mówi policjant.
Ale Rocky i sierżant nie pojadą sami, lecz w towarzystwie - bo zarezerwowano szkolenie dla dwóch psów. Tylko, że zabrakło kandydatów, co wcale nie dziwi Tadeusza Tłuczka, emerytowanego policjanta, obecnie hodowcę: - Hodowcy wolą teraz jechać doNiemiec iHolandii, bo tam mogą dostać za____psa nawet osiem tysięcy...
Nadkomisarz Maciej Miąsik podsumowuje: - Myśleliśmy, że będzie co najmniej dziesięć, dwanaście psów dowyboru. Ale myślę, że kryteria przyjęcia dosłużby są wysokie, dlatego nie dopisała frekwencja. Teraz psów będziemy musieli poszukać gdzieś w____Polsce.
PIOTR SUBIK

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski