Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rocznica pierwszej egzekucji w KL Auschwitz

Bogusław Kwiecień
Bogusław Kwiecień
Tablica z ofiarami ofiar pierwszej egzekucji w niemieckim obozie Auschwitz znajduje się na kościele księży salezjanów na os. Zasole
Tablica z ofiarami ofiar pierwszej egzekucji w niemieckim obozie Auschwitz znajduje się na kościele księży salezjanów na os. Zasole Adam Cyra, Archiwum
Esesmani rozstrzelali 40 Polaków w dole po wydobytym żwirze na terenie, gdzie po wojnie znajdowała się baza Państwowej Komunikacji Samochodowej

22 listopada 1940 roku na terenie niemieckiego obozu koncentracyjnego i zagłady Auschwitz doszło do pierwszej egzekucji. Esesmani rozstrzelali 40 Polaków w dole po wydobytym żwirze. Skazanych dostarczyła w tym dniu do obozu placówka policji kryminalnej z Katowic. Byli oskarżeni o rzekome gwałty i napady na funkcjonariuszy katowickiej policji.

– Komando egzekucyjne liczyło dwudziestu esesmanów z batalionu wartowniczego w KL Auschwitz. Każdego skazanego rozstrzeliwało dwóch esesmanów – zaznacza dr Adam Cyra, historyk z Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

Świadkiem tej zbrodni był 17-letni wówczas Władysław Foltyn z Oświęcimia, który był robotnikiem przymusowym. Pracował jako cieśla obok baraku stolarni, wyposażonej w maszyny i urządzenia zabrane przez władze obozowe z Zakładu Salezjańskiego w Oświęcimiu. Barak ten znajdował się naprzeciw obecnej wartowni Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau w Oświęcimiu.

Esesmani prowadzali po dziesięciu skazańców do dołu po wydobytym żwirze. Był on usytuowany na terenie, zajmowanym do niedawna przez Państwową Komunikację Samochodową (PKS). Dzisiaj jest to parking należący do Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau.

– Skazańcy mieli ręce związane z tyłu. Co pewien czas było słychać salwy karabinów plutonu egzekucyjnego, a następnie pojedyncze strzały. Samego momentu rozstrzeliwania nie widziałem, ponieważ egzekucja odbywała się w głębokim dole – wspominał zmarły cztery lata temu Władysław Foltyn. Po zwłoki skazańców został wysłany wóz ciągnięty przez więźniów, który później stał przez pewien czas z ciałami zamordowanych przed wejściem do krematorium.

– Ofiarą tej egzekucji był również pochodzący z ziemi oświęcimskiej, Leopold Zieliński, ur. 28 lutego 1911 roku w Pławach – dodaje Adam Cyra.

Nazwisko Leopolda Zielińskiego jest wymienione na tablicy pamiątkowej, która znajduje się przy wejściu do kościoła salezjańskiego pw. Miłosierdzia Bożego w Oświęcimiu na os. Zasole.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Materiał oryginalny: Rocznica pierwszej egzekucji w KL Auschwitz - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski