Leszek Długosz: Z BRACKIEJ
Zamyśliłem się, bo i mnie podeszły obrazy. Biegnę szlakiem pamięci i zastanawiam się, czy obrazy, opowieści słyszane w dzieciństwie, to urojenia? Jakie nabudowały mi się przez lata? Czy mogła to być rzeczywistość? Opowieści Tamtych, najstarszych wtedy Domowników? Strzępy zapamiętane z ich dzieciństwa?
Bo jeśli tak to się zsumuje – dzisiejsze moje siedemdziesiąt i wtedy ich ot, osiemdziesiąt, mogły to być autentyki? Jakieś strzępy z tamtego czasu? Trochę po upadku powstania... W jakieś dziesięć lat potem... Może i mniej? Na to wychodzi?
Samo powstanie i potem rozprawienie się z nim, to jakże przecież długie gojenie się ran społeczeństwa. Ale dziś nie poszło mi to w felieton, bardziej ułożył się mi obrazek literacki. Może nawet trochę poetycki?
Obrazek z dzieciństwa
Czytało się powieści pokoleniowo
– Dziś pewnie by tak szły seriale?
W niedzielne popołudnia
Po uszy, z wypiekami
Pokoleniowo zaczytani…
– Szła praca od podstaw…
Przy lampie cicho syczącej
Wieczorem późnym, w drżącym teatrze cieni
– Tuż pod Grottgera rycinami…
Doprawdy, skąd czytelnia taka?
Nawyk?
Po babce może, Głowacka z domu
– Miała ambicje, z Prusem niejakie parantele
Dziadek przy oknie z oczkiem w ręku
Przy Lalce, to z Dziurdziami
Matka z westchnieniem w kuchni
Nad Wierną Rzeką odpoczywająca
Ja bardziej kosmopolitycznie
Pomiędzmi ludźmi Maćka z Bogdańca
I Indianami…
– Brat się urwał. Na wojnę z kolegami…
O błogie wakacyjne lektury
Wśród podwórkowej Amazonii
Pod szumiącymi nawami lipca, sierpnia
Słodkie stronice plamione plackiem jagodowym
Gejzerami soku z czereśni
Ale bywało …
Bywało straszno, złowrogo
Nocą styczniową
– Za domu ledwie cienką ścianą, za ledwie krótką
Ścianą chwili
Nocą styczniową
– Śnieg mróz, na trwogę puszczyk huka
I pędzą konie, kolby tłuką
Otwierać
To kozacka sotnia
Na Sybir, Matko Przenajświętsza
Nie pozwól i nie dopuść…
Dzieci ochroń…
Mój Boże… to pamiętam?
Malec – koluszko w tym łańcuchu
Wpięty pomiędzy opowieści starszych
– Na jakim krańcu świata
Po ilu wiorstach czasu
Ja to pamiętam…
– Nie chodźcie nocą, lasem, przez Żółtą Górkę
Tam trupy…
Duchy z powstania jeszcze straszą
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?