MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Rodzinna pasja

Redakcja
Dorota Adamczyk dla projektowania unikatowych kolekcji odzieży porzuciła pracę naukową. W rozwoju firmy pomógł jej mąż Marek, specjalizujący się w finansach i marketingu. Dziś ich córka Dominika, absolwentka ASP, z powodzeniem rozwija rodzinny biznes - firmę OXA, jedno z najbardziej znanych atelier krawieckich w Krakowie.

Dominika i Dorota ADAMCZYK: postawiły na BIZnES

W siedzibie tej firmy klientki mogą poczuć się, jakby właśnie przekroczyły próg pracowni krawieckiej w Mediolanie czy Paryżu. Przestronny salon na parterze starej kamienicy, wielkie lustra, stroje do przymierzania, próbki materiałów, mnóstwo katalogów. - _Światowe trendy są cały czas obecne w naszej pracy, choć kreujemy też własne, zupełnie nietypowe rozwiązania - _mówi Dominika Adamczyk, zapraszając do środka. Sama ma duże doświadczenie w realizowaniu projektów dla zagranicznych kontrahentów. Od roku 1996 współpracuje z włoską Grupą Allegri. Projektuje wzornictwo na tkaniny - jej realizacje wystawiane są w kolekcjach Grupy Allegri na Międzynarodowych Targach Tkanin we Włoszech i Francji. W Polsce realizuje się zaś głownie jako projektant ubioru. Talent niewątpliwie ma w genach, jej mama, z którą wspólnie prowadzą firmę, również ma w swoim dorobku wiele znakomitych projektów. A wszystko zaczęło się od szalonego, młodzieńczego pomysłu.

\\\*

W 1990 roku w Polsce moda prezentowała się szaro i smutno. Ciężkie lata przed przełomem, który je zakończył, spowodowały w kobietach ogromne pragnienie, by wyglądać pięknie i szykownie: tak jak w żurnalach, które do tego czasu z rzadka przywożono do kraju z zachodu. Dorota Adamczyk też należała do grona kobiet, które chciały być ładnie i modne ubrane, miała jednak tę przewagę, że potrafiła sama tworzyć niezwykłe stroje. - Jestem absolwentką Uniwersytetu Jagiellońskiego. W tamtym czasie pracowałam naukowo - jako biolog-genetyk w Polskiej Akademii Nauk, ale - odkąd pamiętam - pasjonowałam się modą - _wspomina. Lubiła pracę naukową, nie przeczy, ale pasja projektowania okazała się silniejsza. - _Decyzja o założeniu własnej firmy była ryzykowna, ale tworzenie unikatowych i ciekawych kolekcji wydało mi się tym, co chcę robić w życiu - dodaje. Z pomocą przyszedł mąż Marek, który pomysł nie tylko poparł, ale i zdecydował się pomóc. Jego pomoc jako specjalisty od finansów i marketingu okazała się nieoceniona. Ponieważ w tamtym okresie nie istniała możliwość uzyskania dotacji na rozpoczęcie własnej działalności, wszystkie koszty założyciele firmy musieli pokrywać z własnych oszczędności, co stanowiło spore obciążenie. Dużym wyzwaniem okazało się też sprowadzanie materiałów z zagranicy, bo chociaż żelazna kurtyna zniknęła, to nawiązanie odpowiednich kontaktów i bieżące uzupełnianie potrzeb bez pomocy łatwych połączeń telefonicznych czy Internetu, które dziś wydatnie wspomagają prowadzenie działalności, stanowiło niemałą trudność. W miarę rozwoju firmy jednym z niełatwych zadań okazało się znalezienie krawcowych, które potrafiłyby dobrze realizować projekty pani Doroty. Ona sama, uzyskawszy tytuł mistrza krawieckiego, dobrze wiedziała, czego od swych pracownic oczekuje i do dziś pozostała wymagającym pracodawcą. I do dziś - jak mówi - o dobrych pracowników wciąż ciężko.

\\\*

Prowadzenie takiego atelier to jednak nie tylko wydatki związane z wynagrodzeniem krawcowych. Niemało kosztuje utrzymanie przestronnego studia, a to bardzo ważne miejsce. - _Klientka, która do nas przychodzi, musi czuć się komfortowo. Siada na kanapie, przegląda nasze projekty i zdjęcia, opowiada o swoich oczekiwaniach względem stroju, który zamawia, może obejrzeć i przymierzyć ubrania z naszej bieżącej kolekcji - _wylicza Dominika Adamczyk. To dopiero jedno pomieszczenie, a firma zajmuje ich kilka. Tuż za studiem mieści się bowiem pracownia, gdzie przy maszynach siedzą krawcowe. Spore koszty w przypadku prowadzenia takiej działalności generują też zagraniczne wyjazdy, podczas których wybiera się i kupuje tkaniny na nowe kolekcje. Ten aspekt działalności owiany jest jednak tajemnicą - trudno się dziwić, nie brak w Polsce pracowni, które bez skrępowania kopiują cudze pomysły. Nieuczciwa konkurencja potrafi być dokuczliwą bolączką. Zanim więc kolekcja nie pojawi się w sprzedaży, informacje o tym, skąd uzyskuje się tkaniny, jakie i ile się ich zamawia, pozostają pilnie strzeżoną tajemnicą.

\\\*

W prowadzeniu tego rodzaju działalności dużą trudnością jest też dotarcie do potencjalnego klienta. - Nasza oferta nie dotyczy masowej produkcji. Każdy egzemplarz jest dopieszczony, dbamy o jego jakość od projektu do chwili, gdy klientka odbiera zamówienie. To powoduje, że działalność jest w pewien sposób wyrafinowana, a zatem trudna w promocji, bo nie trafia do masowego klienta, którego można zachęcić zwyczajną reklamą - _tłumaczy Dominika Adamczyk. - Dodatkowo produkt, któremu poświęca się tyle czasu i - co tu ukrywać - najlepsze dostępne materiały, nie jest tani, a to również ogranicza krąg odbiorców_.
Sposobem na przyciągnięcie klientek stały się pokazy mody, które sprawdziły się tak dobrze, że zachęciły do korzystania z oferty firmy OXA również wiele znanych osób. Pokazy w Warszawie i Londynie, w krakowskim Centrum Mangha, Teatrze im. Słowackiego, Kopalni Soli w Wieliczce, Teatrze L'Empire w Paryżu - to tylko niektóre spośród wielu, jakie odbyły się w kilkunastoletniej historii firmy. Wśród osiągnięć warto nadmienić, że kolekcję sukien Dominiki Adamczyk nosiła Miss Polonia Karolina Gorazda, reprezentując nasz kraj w konkursie Miss World. Suknie jej projektu, przygotowywane na indywidualne zamówienie, nosi też Ewa Wachowicz.
Strategia promocyjna, polegająca na prezentowaniu się tam, gdzie pojawiają się klientki zainteresowane strojami najwyższej jakości, była strzałem w dziesiątkę. W ostatnich latach niemało dobrego sprawił też Internet. - _Dzięki stronie internetowej, którą na bieżąco aktualizujemy, trafia do nas bardzo wiele klientek. Strona www jest zatem obecnie bardzo ważnym narzędziem w prowadzeniu takiej działalności - _mówi Dominika Adamczyk.
Konkurencji obie panie się nie obawiają, bo praktycznie jej nie mają. Stawiają na unikatowe projekty i właśnie to pozwoliło im wstrzelić się w dotychczas niezagospodarowaną niszę. Przyznają jednak zgodnie, że jest to branża trudna, wymagająca dużej wytrzymałości psychicznej i fizycznej. Może właśnie to sprawia, że niewielu jest chętnych by pójść taką ścieżką?
Tekst i fot.
AGNIESZKA KANTARUK

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Gadżety i ceny oficjalnego sklepu Euro 2024

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski