Na pierwszej tego typu uroczystości pojawiło się kilkaset osób, głównie rodziny ze swoimi pociechami. To one były adresatami zielonej inicjatywy, którą udało się w Krakowie zrealizować w ciągu zaledwie pół roku. - Sam pomysł pojawił się kilka lat temu, a inspiracją był park w Krasiczynie, gdzie rodzina Krasickich sadziła drzewa na część nowo narodzonych dzieci - wyjaśnia Agata Bloswick, liderka grupy aktywistów aDaSie. To dzięki jej zaangażowaniu oraz innych mieszkańców udało się szybko przekonać władze gminy do utworzenia specjalnego parku.
W sumie drzewa na cześć swoich dzieci rodzice będą mieli okazję posadzić w sześciu lokalizacjach w całym mieście (ul. Księcia Józefa, ul. Markowskiego, ul. Ptaszyckiego, ul. Falista, ul. Puszkarska i ul. Węgrzecka). W sobotnie przedpołudnie obsadzono pierwszy z tych terenów zielony - w Przegorzałach. Ponadto wbiciu pierwszej łopaty przyglądał się prezydent Krakowa Jacek Majchrowski.
- O inicjatywie dowiedzieliśmy się kilka miesięcy temu. Poza tym bardzo nam się podoba, że akcja sadzenia drzewek odbywa się pomiędzy Dniem Matki i Dniem Dziecka - komentuje Magda, która wraz z mężem Tomkiem upamiętniła narodziny syna Julka.
Z okazji obsadzenia pierwszego Parku Krakowian pojawili się mieszkańcy z całego Krakowa. - Nie mamy własnego ogródka, dlatego nie mogliśmy posadzić takiego drzewa u siebie - wyjaśniła Agnieszka, która z mężem Bartoszem i córką Nelą przyjechała z północnych rejonów miasta.
Autor: Piotr Drabik
- Moja mama w jednej z gazet codziennych przeczytała informację, że tworzony jest właśnie Park Krakowian. Kiedy tylko ruszyła rejestracja, od razu się zgłosiliśmy. Spodziewaliśmy się, że zainteresowanie będzie ogromne. Nie myliliśmy się - wspomina natomiast Kinga, która z mężem Kamilem i córką mają posadziła przy ul. Księcia Józefa olchę.
Dyrektor Zarządu Zieleni Miejskiej Piotr Kempf zapowiada, że kolejna akcja sadzenia urodzinowych drzewek odbędzie się na jesieni. Prawdopodobnie w Prądniku Czerwonym oraz ponownie w Przegorzałach. - Raz na pół roku będzie uruchomiana na naszej stronie internetowej lista, do której będzie można się dopisać i posadzić własne drzewa. Po podaniu imiona, nazwiska i daty urodzenia dziecka rodzice otrzymują tabliczkę, którą zostaną wbite obok ich drzewa - tłumaczy Piotr Kempf.
Follow https://twitter.com/dziennipolskiDołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?