Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rogata dusza szczęśliwego wrażliwca

Wacław Krupiński
Józef Baran ma rogatą duszę i nie ma kompleksów. W młodości bezceremonialnie atakował czołowych poetów Nowej Fali (Zagajewskiego, Kornhausera), nie miał też oporów przed podjęciem korespondencji ze Sławomirem Mrożkiem (a co, w końcu krajan z Borzęcina!), którą opublikował przed dwoma laty, a jak zdarzy mu się więcej wypić, to i postawi się swemu odwiecznemu przyjacielowi Adamowi Ziemianinowi.

Bo Józek, choć na to nie wygląda, jak trzeba było, to i w mordę umiał dać, co zdarzyło się ongiś w klubie dziennikarzy. Co tam w mordę dać; on raka przepędził precz z miną chojraka, choć łatwo na pewno nie było. Świadczą o tym wiersze, jak i zapisy w interesującym dzienniku, którego tomy nam ofiarował. Bo w sumie Józek Baran wrażliwcem jest. Jak to poeta. Poeta, po którego wiersze sięga się od dekad z tą samą ciekawością, jak i pewnością, że autor nas nie zawiedzie.

Józef Baran niemal od początku, a od jego książkowego debiutu minęły cztery dekady, miał powód, by czuć się dobrze. Wywianował go na poetę sam Artur Sandauer, a w tamtych latach był to Autorytet. W ogóle ma Baran szczęście. Anna Dymna promuje go już 30 lat - wtedy się poznali, co ona dobrze pamięta („urodziłam właśnie mojego jedynego synka”), nawet wybór jego wierszy przygotowała, słowem wstępnym dopieszczając.

„Szczęście w czapce niewidce” - najnowszy, dwunasty, nie licząc wielu antologii, tomik poety (znów Zysk i S-ka) przynosi 100 nowych wierszy z ostatnich sześciu lat. Zaczyna się klasycznie tym, co w poezji odwieczne: liryką o miłości, erotykami (jakże zmysłowy „Erotyk z morzem w tle”), zachwytami letnią przyrodą (najpewniej w Borzęcinie), po czym poznajemy wiersze dedykowane żonie Zofii, w podzięce za 40 wspólnych lat, za podróż, w którą on wyruszał, „jak na studencki piknik/ bez niezbędnego ekwipunku/ z plecaczkiem podszytym wiatrem”. Ot, najczystsza liryka, dojrzałego mężczyzny, któremu wciąż nie obce młodzieńcze uniesienia.

Ale bynajmniej nie borzęcińska wieś zamyka poetycki horyzont Józefa Barana. On już dawno, w ślad za wojażami po świecie, patrzy znacznie szerzej. Podobnie nie jest już „poetą ludzi nieśmiałych”, jak sam siebie kiedyś nazwał. To teraz ktoś, kto wie, widział, przeżył, może zatem pozwolić sobie i na „Najkrótszą definicję człowieka” i na dystans do świata, i na autoironiczny ton w wierszu będącym „Ostrzeżeniem dla samego siebie”. Nie jest długi, zacytujmy w całości: „Tracę poczucie humoru// oj to niedobrze wróży/ na stare lata// czy warto tak niebywale/ serio traktować/ tę chwilową podróż/ dookoła siebie/ i świata?”. Albo początek tytułowego wiersza tomiku: „ciesz się Baranie/ z tego co masz/ nie wyczekuj stale/ wielkiej wygranej/ za horyzontem”.

I właśnie takie formy krótkie, nieraz sentencjonalne, świetnie puentują ten zbiór, stworzony przez wybitnego poetę, który świadom każdego wersu, każdej frazy ukazuje nam rozmaite oblicza, acz wszystkie one odsłaniają chłopaka z Borzęcina, co to przebił się na literacki Parnas. Ogłasza zatem, zamykając tym wierszem tom, „Miałem dużo szczęścia”.

My też Józku. Bo - jak pisał Sandauer - Józef Baran „obznajmiony z kunsztem poezji współczesnej, nie uprawia jej jednak pokazowo. Posiada bowiem kunszt cenniejszy: umie trafić bezpośrednio do serc ludzkich”. I to się nie zmieniło.

Pojawia się też w wielu wierszach motyw przemijania, a mówiąc wprost śmierci, co ani chybi dowodzi, że poeta o niej myśli - tak całkiem po ludzku. Tylko czy aby, Józku, nie za wcześnie? Przecież jutro masz urodziny wciąż jeszcze z szóstką na początku, nic to że ostatnie takie, a to oznacza, że przed Tobą wiele jeszcze - tomików oraz lat. I niech dowodzą, że szczęście Cię nie opuszcza, nawet jeśli w czapce niewidce ono... Ktoś, kto pisze tak pięknie o miłości, kto tak zmysłowe erotyki układa, młody jest i tego stanu Ci życzę czekając na następne wiersze.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski