Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roger Moorhouse „Trzecia Rzesza w 100 przedmiotach”, Wydawnictwo Znak 2018, 299 str.

Wlodzimierz Jurasz
Wlodzimierz Jurasz
Fot. Archiwum
Masz w domu kanister na benzynę? Zawdzięczasz go Hitlerowi...

Ani bym przypuścił, że w piwnicy przechowuję (od dawna nieużywaną, acz w czasach komuny bardzo przydatną) pamiątkę po 1000-letniej Rzeszy. I to wyprodukowaną w wiele lat po jej upadku. Ta pamiątka to zwyczajny (zdawałoby się) metalowy kanister na benzynę. Przedmiot o bardzo ciekawej historii, na tyle intrygującej, że trafił do wydanej właśnie książki Rogera Moorhouse’a „Trzecia Rzesza w 100 przedmiotach”.

Kanister zaprojektował w 1937 roku inż. Vincenz Grünvogel, wygrywając konkurs zainicjowany przez samego Hitlera, który chciał uzyskać idealny zbiornik do transportu paliwa. I to mu się udało – jak stwierdza Moorhouse, ten wzór jest powielany do dziś na całym świecie.

„Dwudziestolitrowy pojemnik znacznie przewyższał swojego poprzednika, gdyż do jego używania nie były potrzebne żadne dodatkowe narzędzia. Ponadto charakterystyczne skośne żłobienia zwiększały jego wytrzymałość pozwalając przenoszonej substancji na zwiększanie i zmniejszanie swojej objętości wraz ze zmianami temperatury. Z kolei pomysłowe zamknięcie i krótki dziobek umożliwiały łatwe otwieranie i przelewanie paliwa do baku. Co więcej, wewnętrzny zbiornik na powietrze sprawiał, że całość unosiła się na wodzie nawet wypełniona benzyną” – pisze autor tej książki. Dodając, że takie kanistry zostały po raz pierwszy użyte w czasie anszlusu Austrii. Co ciekawe, już w roku 1939 amerykańskiemu inżynierowi Paulowi Pleissowi udało się przemycić jeden egzemplarz i po wybuchu wojny alianci zaczęli kopiować ów niedościgły, jak się okazało, wzór. „Bez tych kanistrów nasze armie nie mogłyby przedrzeć się przez Francję” – stwierdził oficjalnie prezydent USA F. D. Roosevelt.

Książka Moorhouse’a niewątpliwie przynosi bardzo ciekawe spojrzenie na dzieje III Rzeszy, choć dobór opisywanych przedmiotów jest nieco chaotyczny, można rzec: Od Sasa do Lasa (Od Hitlera do Speera?). Bo cóż łączy ciekawostki, takie jak wspomniany kanister, z - dajmy ma to - partyturą pieśni „Horst Wiesel Lied” czy bezpośrednio związaną z hitlerowskimi zbrodniami, a opisaną w jednym z rozdziałów puszką cyklonu B?

Ale książka Moorhouse’a jest nie tylko niestandardowo ujętym opisem historii i życia codziennego III Rzeszy. Autor zwraca również uwagę na wciąż trwające zainteresowanie nazistowskimi – powiedzmy, choć bez przekonania – pamiątkami. Od wszechobecnych wówczas w Niemczech wykonywanymi z elastoliny figurkami Führera, po takie cymelia, jak jego oryginalne akwarele, osiągające na aukcjach 100 000 euro, czy używany komplet farb sprzedany w roku 2010 za 8 tys. euro.

Instynktowny odruch sprzeciwu budzi we mnie nawet umieszczanie ich w muzeach. Autor pisze m.in. o lasce admiralskiej Karla Dönitza, następcy Hitlera, będącej (jako łup wojenny) w posiadaniu brytyjskiego generała Johna Churchera, która trafiła w końcu do muzeum pułku King’s Shropshire Light Infantry, gdzie znajduje się do dziś…

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski