Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok 2017 w kulturze: Roszady na stanowiskach elektryzowały publiczność bardziej niż premiery

Aleksandra Suława
Aleksandra Suława
W tym, że sztuka bierze na siebie rolę komentatora rzeczywistości nie ma ani nic nowego ani nadzwyczajnego. Jednak w mijającym roku była szczególnie blisko politycznych i społecznych wydarzeń. I to nie zawsze z własnej woli.

Budzący kontrowersje konkurs, odwołanie dotychczasowego dyrektora, protesty artystów i publiczności, petycje do władz, nowe rządy, wreszcie- artystyczny kryzys. To scenariusz, który w 2017 można było obserwować na niemal wszystkich polach kultury. Zaczęło się w marcu, w Teatrze Polskim w Bydgoszczy, potem przyszła kolej na Stary Teatr w Krakowie, i jesienią - na Polski Instytut Sztuki Filmowej (tu dyrektor objął rządy w końcu grudnia, więc o ich efektach trudno na razie wyrokować).

Do jakiego finału prowadzi taki bieg wydarzeń można spekulować na przykładzie Teatru Polskiego we Wrocławiu, w którym w ubiegłym roku kierownictwo (wbrew woli zespołu i widzów) objął Cezary Morawski. Kiedyś oblegana widownia dziś zaczęła świeci pustkami.

Nic w tym dziwnego, że sztuka wciągnięta w politykę na warsztat w mijającym roku brała, tematy zwyczajowo podejmowane przez publicystów. Najwięcej zaangażowanych głosów pojawiło się w teatrze: bezpośrednio do wrocławskiej sytuacji odnosiły się „Fuck… Sceny buntu” (reż. Marcin Liber), ale politycznych i społecznych komentarzy nie brakło w „Procesie” (reż. Krystian Lupa), czy „Weselu” (reż. Jan Klata) i wielu innych premierach.

W kinach artystyczne triumfy święcił może mniej autotematyczny, ale również zaangażowany społecznie dokument. „Komunia” Anny Zameckiej zdobyła Europejską Nagrodę Filmową, a „Księcia i Dybuka” Elwiry Niewiery i Piotra Rosołowskiego nagrodzono na festiwalu w Wenecji.

Bank z nagrodami ( festiwale m.in. w Annecy, Sznghaju, Toronto i Europejska Nagroda Filmowa) rozbiła również animacja „Twój Vincent”, typowana jako kandydat do Oscara.

Historie non-fiction od kilku lat królują też na rynku książki. Wśród najczęściej komentowanych książek ostatnich 12 miesięcy znalazły się „Lem. Życie nie z tej ziemi” Wojciecha Orlińskiego i „Gombrowicz. Ja, Geniusz” Klementyny Sucha -now. Symboliczny znak równości między literatura piękną i reportażem postawiło jury Nagrody Literackiej Nike, w tym roku przyznając wyróżnienie Cezaremu Łazarewiczowi za „Żeby nie było śladów. Sprawa Grzegorza Przemyka”.

Patrząc na ostatnie 12 miesięcy z jednej strony można się martwić i pytać, co dalej? Z drugiej cieszyć, że troska o kulturę potrafi wyprowadzić ludzi na ulicę i zainspirować do tworzenia rewelacyjnych dzieł.

Polub nas na Facebooku i bądź zawsze na bieżąco!

WIDEO: Sylwester – zadbajmy o bezpieczeństwo własne i innych

Źródło: AIP

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski