Rok po „Charlie Hebdo”. Smutna rocznica [WIDEO]

Z tej okazji na byłym budynku redakcji magazynu (nowy adres, utrzymywany w tajemnicy, nazywany jest Fort Knox) odsłonięto w obecności prezydenta Francoisa Hollande’a tablicę upamiętniającą tragiczne wydarzenia sprzed roku. Nie obyło się jednak bez wpadki. Okazało się, że błędnie wygrawerowano nazwisko jednego z satyryków, którzy zostali wtedy zastrzeleni: Wolansky, zamiast prawidłowo: Wolanski. Wdowa po artyście żartowała, że „gdyby mąż to zobaczył, pękłby ze śmiechu”.

Przypomnijmy fakty. Dwóm braciom (Chérif i Said Kouachi) działającym w imieniu Państwa Islamskiego, uzbrojonym w kałasznikowy, udało się dostać do redakcji pisma, mieszczącego się w XI dzielnicy Paryża, i zabić 12 osób, w tym dwóch policjantów, odpowiedzialnych za ochronę pracowników „Charlie Hebdo”.

Powodem była publikacja karykatur proroka Mahometa. Napastnicy po dwóch dniach poszukiwań zostali zastrzeleni niedaleko Paryża przez jednostkę antyterrorystyczną.

W tym samym czasie doszło też do krwawego ataku na koszerny sklep w Paryżu. Powiązany z Al-Kaidą Amedy Coulibaly, który dzień wcześniej zastrzelił młodą policjantkę, zabił tam 4 zakładników. Dopiero szturm na sklep pozwolił na uratowanie pozostałych uwięzionych i zastrzelenie terrorysty.

Wczoraj ukazał się specjalny numer „Charlie Hebdo” w nakładzie 1 mln egzemplarzy. Na 32 stronach zawiera ilustracje satyryków, którzy zginęli w zamachu.

Nie zabrakło jednak kontrowersji. Na pierwszą stronę wybrano rysunek karykaturzysty Riisa, ciężko rannego w masakrze, przedstawiający brodatego mężczyznę przypominającego typowy wizerunek Pana Boga - z kałasznikowem na plecach i w zakrwawionym ubraniu. Sugerujący, że za śmierć niewinnych ludzi odpowiedzialna jest ślepa religia. Jakakolwiek. Do tego podpis: „Minął rok, zabójca nadal na wolności!”.

Ostro zareagował na to watykański dziennik „Osservatore Romano”, pisząc, że „Bóg nie jest mordercą”, a wykorzystywanie Go dla uzasadnienia nienawiści jest bluźnierstwem.

We Francji rozgorzała debata wokół propozycji socjalistycznego prezydenta Hollande’a, postulującego odbieranie francuskiego obywatelstwa skazanym za terroryzm, a posiadającym obywatelstwo podwójne. Aż 80 proc. społeczeństwa popiera propozycję, przeciw protestuje część ministrów i deputowanych, z obawy o utratę głosów imigrantów.