Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok przełomu

ET
Wicepremier Jerzy Hausner, wyprzedzając oficjalne dane GUS, powiedział, że bezrobocie w styczniu wzrośnie powyżej 20 proc. Gorzej było tylko w lutym ub.r., kiedy stałego zajęcia nie miało 21,7 proc. aktywnych zawodowo Polaków. Chociaż bezrobocie rośnie, ekonomiści zapowiadają, że w tym roku wreszcie powinny zacząć powstawać nowe miejsca pracy, a co za tym idzie, zwiększać się zatrudnienie.

Kiedy zacznie spadać bezrobocie

   Już statystyki za ub.r. wskazują znaczący wzrost liczby ofert pracy składanych w pośredniakach; jak podaje GUS - o 33 proc. w stosunku do 2002 r. Łącznie pracodawcy złożyli w urzędach pracy ponad 700 tys. propozycji zatrudnienia bezrobotnych - najwięcej od trzech lat. Nie zmienia to jednak faktu, że od 1998 r. liczba posad cały czas się kurczy. Jak wyliczył prof. Mieczysław Kabaj z Instytutu Pracy i Polityki Społecznej, do 2002 r. w gospodarce narodowej ubyło 1,1 mln etatów. Jak na razie tego trendu nie tylko nie udało się odwrócić, lecz nawet wyhamować. Firmy nie zwalniają pracowników tak często, jak to było do niedawna, ale też nie przyjmują nowych.
   Prof. Krystyna Strzała z Uniwersytetu Gdańskiego przekonuje, że posad przybędzie dopiero wówczas, gdy wzrosną nakłady inwestycyjne w przedsiębiorstwach, a te, jak dotąd, cały czas maleją. Przełomem może okazać się ten rok. W zgodnej opinii ekonomistów sytuacja firm powinna się na tyle poprawić, że zaniechają polityki zaciskania pasa i zaczną inwestować w swój rozwój. Szacuje się, że nakłady inwestycyjne wzrosną w tym roku o ok. 10 proc.
(ET)

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski