Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rok szkolny ruszył z kopyta. Pierwsze wrażenia nauczycieli, uczniów, rodziców

Barbara Rotter-Stankiewicz
Weronika i jej mama nie martwią się, że tornister znów występuje w roli głównej
Weronika i jej mama nie martwią się, że tornister znów występuje w roli głównej fot. Barbara Rotter-Stankiewicz
Tak jak ostatnie lata nauki, tak i ten, właśnie się rozpoczynający, też nie będzie stereotypowy. Choćby przez to, że na przerwę czy do toalety wychodzi się z klasy w maseczce… Jakie wrażenia mają nauczyciele i uczniowie z pierwszych dni roku szkolnego 2021/22? Zapytaliśmy o to doświadczoną nauczycielkę, ucznia szkoły średniej i uczennicę podstawówki.

FLESZ - Pfizer dla uczniów. Od września szczepienia w szkołach

od 16 lat

- Na pewno 1 września było w szkole więcej radości niż zwykle na początku roku. Czuło się wigor, zapał, chęć bycia razem, nikt nie był przestraszony. Dzieci witały nas już z daleka, widać było, że są stęsknione – mówi ucząca matematyki w Szkole Podstawowej w Gdowie Teresa Wojas, która rozpoczynała rok szkolny jako nauczyciel już po raz 34.

- Dostałam nową klasę, więc trzeba było przełamać lody. Wszyscy się obawiamy, żeby to szkolne szczęście nie trwało zbyt krótko, bo przecież czwarta fala pandemii znów może nam skomplikować życie. Każdy nauczyciel będzie chciał zrobić najpierw to, co najtrudniejsze, zanim koronawirus się rozhula. Kiedy dopadł nas pierwszy lockdown, miałam ósme klasy i akurat się uwinęłam z materiałem, dzięki temu potem było lżej. Matematykę moi uczniowie napisali naprawdę dobrze, a to niełatwe, bo do końcowych testów trzeba było przygotować 60 bardzo różnych dzieci. Uważam, że zdalne nauczanie ma swoje plusy, chociaż wymaga samodyscypliny – opowiada.

Tę opinię potwierdzają uczniowie. Piotr, uczący się w II klasie jednego z krakowskich liceów, woli naukę w szkole, ponieważ łatwiej mu się wtedy skupić, nawet jeśli lekcja nie jest fascynująca. Z kolei w jego przypadku ogromnym plusem zdalnego nauczania jest to, że nie musi dojeżdżać do szkoły. Mieszka w gminie Biskupice, więc teoretycznie „rzut beretem” od Krakowa, ale dojazdy pochłaniają kilka godzin dziennie – najpierw dojście z ciężkim plecakiem do autobusu lub busa, potem jazda w koszmarnych warunkach, bo to przecież godziny szczytu. Np. w czwartek wyszedł z domu o 8, a wrócił o 17.30. W piątek skończył lekcje dopiero o 17 – zanim dotarł do domu, był już wieczór.

- Wszyscy cieszyli się na początek roku, bo nie widzieliśmy się od dawna. Fajnie zobaczyć się z kolegami po takiej długiej przerwie. Ale od razu się za nas zabrali: na godzinie wychowawczej poinformowano o kółkach zainteresowań, wycieczkach, zebraniach, zmianach nauczycieli – mówi Piotrek.

- Potem były dwie godziny matematyki z nową panią i język polski, na którym dostaliśmy listę lektur. Następna lekcja to chemia – relacjonuje Piotr – z bardzo fajnym nauczycielem, który mówił m.in. o tym, co będziemy robić, co będzie trudne, a co mniej trudne. Na geografii nie było już tak miło – kilka osób dostało „brak zadania”, bo nie zostawiło sobie podręczników z poprzedniej klasy. Ostatni był język włoski – pani chciała sprawdzić, co nam zostało w głowie po wakacjach. Okazało się, że niewiele… Zadania? Już są – z matematyki i włoskiego. Kartkówki? W najbliższych tygodniach z włoskiego i geografii.

Weronika Rusin jest uczennicą 3 klasy Szkoły Podstawowej w Zręczycach. Do szkoły ma kilka kilometrów, ale dojazd nie stanowi większego problemu - przystanek szkolnego autobusu jest niedaleko.

- Codziennie jest pięć lekcji, a w czwartek trzy. Wolę chodzić do szkoły niż siedzieć przed komputerem, bo internet stale się zacina i to jest okropne. No i mogę się spotkać z koleżankami, a w domu już mi się nudziło - opowiada.

Jej starsza siostra, Dorotka, preferuje zdalne nauczanie, ponieważ na takiej lekcji może wygodnie siedzieć i głaskać kota... Mama dziewczynek też woli, gdy chodzą do szkoły – wtedy nie musi się angażować w ich lekcje. Wystarczy, że pomaga w odrabianiu zadań...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski