O tym, że poruszanie się na rolkach pod Wawelem jest coraz popularniejsze, świadczą statystyki. - Na naszym ostatnim nocnym przejeździe pod koniec kwietnia pojawiła się rekordowa liczba ponad 2 tys. osób - podkreśla Robert Dracz, prezes Krakowskiego Klubu Sportów Wrotkarskich „KRAK”.
Dlatego wraz ze swoimi kolegami zaapelował do władz miasta o rozwiązanie problemów, które najbardziej przeszkadzają miłośnikom rolek. Postulują dopuszczenie ich do jazdy po ścieżkach rowerowych. Według kodeksu drogowego rolkarze to piesi i mogą się poruszać tylko po chodniku.
- My nie mamy na to wpływu, ponieważ potrzebne jest zmiana ustawy - wyjaśnia Piotr Hamarnik z Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Rozwiązaniem tego problemu mogą być osobne ścieżki dla rolkarzy. - Z takich można skorzystać m.in. w Bielsku-Białej czy Sopocie, dzięki czemu możemy być odseparowani od pieszych i rowerzystów - zachwala Robert Dracz.
Wielbiciele jazdy na rolkach skarżą się również na fatalny stan nawierzchni deptaku na bulwarach wiślanych. - Jest ona pełna dziur, a podczas upałów łatwo się topi - mówi Robert Dracz. Urzędnicy zapewniają, że w przyszłości planowana jest wymiana nawierzchni, ale nie wiadomo jeszcze, kiedy to nastąpi. - To zadanie nie trafiło jeszcze do planów inwestycyjnych miasta- tłumaczy Piotr Hamarnik.
">Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?