Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rolnicy muszą się spisać. Jedni twierdzą, że to potrzebne dla rozwoju, inni uznają za inwigilację

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Fot. Piotr Krzyżanowski/Polska Press
Spis Rolny zaczął się 1 września. Ma trwać do końca listopada. Państwo potrzebuje wiedzieć jaki jest stan rolnictwa, w jakiej kondycji są gospodarstwa rolne. A rolnicy mówią, że pod Krakowem te dane są mało miarodajne, bo gospodarstwa różnorodne i bardzo zmienne pod względem uprawianych areałów i specyfikacji gospodarstw.

FLESZ - Polacy za biedni by jeść eko

Generalnym Komisarzem Spisowym jest prezes Głównego Urzędu Statystycznego dr Dominik Rozkrut. Rozpoczynają spis zaznaczył, że od przedstawionych danych dotyczących stanu gospodarstw i całego rolnictwa zależy rozwój obszarów wiejskich. Co ma związek z wielkością pomocy finansowej, którą Polska otrzymuje w ramach programów przeznaczonych dla rolnictwa.

Rolnicy mają obowiązek spisania się. Chodzi o przekazanie informacji na temat gospodarstw, areałów uprawianych pół, rodzaju zasiewów, nawożenia i ochrony roślin, ilości zwierząt gospodarskich ich utrzymania, urządzeń i maszyn używanych do pracy oraz struktury dochodów rolników.

Tomasz Gwizdała, wójt gminy Jerzmanowice-Przeginia uważa, że spis jest potrzebny, żeby co 10 lat określić dane dotyczące rolnictwa w Polsce. - Spis pokazuje ile terenów jest przeznaczonych pod rolnictwo, ile żywności kraj może wyprodukować, co rolnicy wytwarzają, ile osób pracuje w gospodarstwach, czy młodzi garną się do rolnictwa, czy zostają tylko starsze osoby - mówi.

Choć w powiecie krakowskim część rolników sceptycznie podchodzi do spisu. - To inwigilacja. Rachmistrze co jakiś czas wypytują o nasze gospodarstwa o areały, zwierzęta, urządzenia - denerwuje się jeden z rolników z powiatu krakowskiego. Zapowiada, że nie spisze się samodzielnie. - Przedstawię to, co konieczne jeśli przyjdą na miejsce - mówi.

Tymczasem GUS zastrzega, że przy spisie nie ma pytań o zarobki rolników, majątek, sprzedaż plonów. Jest propozycja, by rolnicy spisywali się sami poprzez internet. Na stronie GUS: spisrolny.gov.pl jest formularz do wypełnienia i to jest sugerowana metoda spisu, jednak będzie też możliwość spisania się telefonicznie poprzez infolinię nr 22 279 99 99. A metodą uzupełniającą będzie wywiad telefoniczny i punkty spisowe w gminach oraz bezpośredni wywiad z wyjazdami rachmistrzów do gospodarstw.

- Nasi rolnicy są nieufni co do spisu internetowego, a nawet telefonicznego. Prędzej przyjdą do gminy do punku, żeby w obecności rachmistrza spisać się, lub poczekają aż rachmistrz przyjdzie do nich - mówi Józef Rysak, wójt gminy Igołomia-Wawrzeńczyce.
Choć spis się już zaczął, to nie wszyscy rolnicy dostali kody, żeby spisać się przez internet. - W różnych gminach jest różne podejście. Mam nadzieję, że u nas wiele osób spisze się poprzez formularz internetowy, bo to wygodniejsze - mówi wójt Gwizdała.

Tradycyjne wykopki ziemniaków w zagrodzie edukacyjnej w Nowej Górze w gminie Krzeszowice

Edukacyjne wykopki w Nowej Górze. Żywe lekcje gospodarskiej ...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski