Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Romowie niemile widziani

A. Fałek, B. Dybała, P. Chwał
Nie chcemy się wyprowadzać ze względu na dzieci - mówi Ewelina Murkowska
Nie chcemy się wyprowadzać ze względu na dzieci - mówi Ewelina Murkowska TVP KRAKÓW
Limanowa. Trzy romskie rodziny z ul. Wąskiej w Limanowej odmówiły przeprowadzki do Czchowa. Boją się ludzi. Burmistrz Czchowa nie chce ich u siebie. Zakup domu dla nich porównuje z budową wysypiska

Choć na wielopokoleniową rodzinę w Czchowie czeka trzypiętrowy dom, to Romowie nie chcą w nim zamieszkać. Wolą żyć w ruderze przy ul. Wąskiej 8 w Limanowej. Dom bez kilku okien i drzwi, według władz miasta grozi zawaleniem. Dlatego chcą wyprowadzić Romów aż 40 kilometrów od Limanowej, do Czchowa w powiecie brzeskim.

- Nigdy nie chcieliśmy przeprowadzić się do innego miasta. Dom, w którym mieszkamy, jest w takim samym stanie, w jakim był, zanim zaczęła się cała ta afera - mówi Rafał Murkowski. - Nic się nie wali. Woda i prąd są. Ściany nie pękają.

Niechciani mieszkańcy

Władze Limanowej za rządową dotację kupiły dom w Czchowie, który wskazały trzem rodzinom z ul. Wąskiej (19 osób, w tym 10 dzieci) jako lokal zastępczy.

- Zgodzili się na taką lokalizację. Przed notariuszem poświadczyli, że się przeprowadzą - mówi Władysław Bieda, burmistrz Limanowej. - Nie rozumiem, skąd teraz opór. Budynek, w którym dziś przebywają, jest niebezpieczny. Czemu narażają zdrowie i życie swoich dzieci?

Na pytanie, co zrobi, jeśli mieszkańcy ul. Wąskiej nie zechcą się wyprowadzić, Władysław Bieda odsyła nas do wróżki.

Bardziej rozmowny jest wiceburmistrz Limanowej Wacław Zoń. Twierdzi, że Romowie nie chcą się przeprowadzić, bo zostali zastraszeni przez burmistrza Czchowa i tamtejszych urzędników.

- Podobno grozili im, że nie zostaną zameldowani, przez co nie będą mogli ubiegać się o zasiłki, a dzieci nie będą przyjęte do szkoły - mówi wiceburmistrz Zoń. - Zwróciliśmy się o wyjaśnienie do burmistrza Czchowa. Czekamy na odpowiedź.

Marek Chudoba, burmistrz Czchowa twierdzi, że nie ma nic przeciwko Romom. Jednak wprowadzenie ich do domu znajdującego się blisko szkoły, zapory wodnej i dużej dyskoteki uważa za niefortunne.

- Równie dobrze burmistrz Limanowej mógł kupić w centrum Czchowa trzy hektary ziemi, nie pytając nas o zdanie, na przykład pod wysypisko śmieci, tłumacząc się tym, że nie chce ich gromadzić u siebie - oburza się Marek Chudoba. - Sytuacja jest praktycznie analogiczna. Mam mu za złe, że przed zakupem tego domu nie skontaktował się z nami i nie poinformował nas o swoich planach.

Władze Limanowej tłumaczą, że nie miały obowiązku informować burmistrza Czchowa o zakupie domu ani o swoich planach. - Prawo na taki ruch nam zezwala - podkreśla wiceburmistrz Limanowej. - Wszystkie dokumenty związane z zakupem nieruchomości z pieniędzy pochodzących z rządowego programu na rzecz społeczności romskiej były konsultowane z wojewodą.

Skarga burmistrza Czchowa

Marek Chudoba grozi samorządowi Limanowej sądem administracyjnym. Przekonuje, że kupując dom w jego mieście burmistrz Bieda złamał prawo. Poskarżył się też do wojewody, ale Mirosław Chrapusta, dyrektor Wydziału Prawnego i Nadzoru Urzędu Wojewódzkiego zaznacza, że dom został kupiony zgodnie z prawem.

- Odrębną kwestią jest to, czy miasto Limanowa może wskazywać lokal zastępczy poza swoim terenem - zauważa Chrapusta. - Tutaj przepisy są niejasne, a zdania podzielone. Zdaniem Mirosława Chrapusty burmistrzowie powinni się spotkać i porozumieć. - Pod uwagę biorąc przede wszystkim opinię samych Romów - dodaje dyrektor.

Rafał Murkowski i jego żona Ewelina dla dobra swoich dzieci chcą zostać w Limanowej.

Od redaktora
Burmistrzowie antyromscy

Można nie lubić Romów, ale nie wolno łamać ich praw obywatelskich. Jeśli mają dom i prawo wynajmu, mogą sobie w nim mieszkać. Czy to w Czchowie, w Limanowej czy w Marcinkowicach. Mieszkańcy tych ostatnich zorganizowali protest i tłumnie odwiedzili wójta gminy Chełmiec Bernarda Stawiarskiego, żeby pomógł przegonić z ich wioski obcych. Wójt zachował się przyzwoicie i powiedział, że mu za tych ludzi wstyd.

Prawdziwymi ksenofobami okazali się natomiast burmistrzowie Limanowej - Władysław Bieda i Czchowa - Marek Chudoba. Pierwszy dlatego, że pozbywa się z Limanowej 40 klientów opieki społecznej, kupując swoim Romom domy w Marcinkowicach i Czchowie. Drugi, bo porównał przyszłych mieszkańców narodowości romskiej do wysypiska śmieci, które byłoby dla czchowian równie niechcianym sąsiedztwem. Nie lepiej zachowali się sami mieszkańcy miasta protestując. Nic dziwnego, że Cyganie wolą zostać w ruderze do rozbiórki. Boją się Was.

Monika Kowalczyk

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski