Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rondo Mogilskie: ruina i szpetota [ZDJĘCIA]

Małgorzata Mrowiec
Sypiące się mury, porastające chwastami. Pojawiają się głosy, że lepiej by już było je usunąć
Sypiące się mury, porastające chwastami. Pojawiają się głosy, że lepiej by już było je usunąć Klaudia Kaczmarczyk
Przestrzeń miasta. Po wakacjach rondo ma upiększyć mozaika i mural z konkursu. Na razie to jak pudrowanie paskudnego pryszcza

Walające się cegły i kamienie z pozostałości fortu, jego mury przerośnięte chwastami i zasypane niedopałkami, nieczytelna tablica o historii, żadnego kiosku ani toalet, choć ludzie o nie od dawna proszą. Agresywne, kolorowe zadaszenia schodów (które wreszcie jeżdżą) porównywane do opakowań tik-taków, zieleń miejscami wygląda na pozostawioną samej sobie. Takie jest rondo Mogilskie - wielki węzeł przesiadkowy Krakowa.

- Przebudowali rondo i koniec. Gdzie jest gospodarz tego miejsca? Tu nie ma nic, tylko ruiny, które nie wiem po co zostały - oburza się jeden z pasażerów przesiadających się na rondzie codziennie.

Od lat miłośnicy fortyfikacji, jak i wojewódzki konserwator, upominają się o docelowe rozwiązanie dla pozostawionych reliktów. Mury na dolnym poziomie ronda są pamiątką po forcie "Lubicz" - tym, co z niego zostało po wyburzeniach z lat 50. minionego wieku. Wtedy te pozostałości skryła ziemia, a odkopano je po pół wieku, podczas modernizacji ronda.

W 2008 r. zakończyły się prace konserwatorskie przy odkopanych ruinach i odtąd nic więcej z nimi nie robiono, choć powinny przechodzić konserwację co roku. Od zimy zeszłego roku część murów przykryta jest tymczasowo daszkami (wydano na nie prawie 60 tys. zł, częściowo są już poniszczone), by nie dostawała się tam woda, która, zamarzając, rozsadza mury. Zapowiadane były dalsze decyzje w tym roku. I ciągle nic...

- Nie mogę nic nakazać, bo te ruiny nie znajdują się w rejestrze zabytków, ani - gdy są w takim stanie - nie mogą do niego trafić. Ale napiszę do Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu, żeby wreszcie je odpowiednio zabezpieczono - mówi Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków. Podpowiada, że najprostsze byłoby przemurowanie korony murów, to starczy na parę lat. Jest też za odtworzeniem niektórych pomieszczeń fortu, gdzie można by urządzić np. kawiarenkę.

Tymczasem słychać głosy, by rozprawiono się z problemem za pomocą spychacza. - Te mury to pamiątka historii, trudno sobie wyobrazić, że można by je zniszczyć - protestuje konserwator. Dodaje, że byłoby to też naruszenie praw autorskich projektanta przebudowy ronda.

Jedyne, na czym dziś można zawiesić oko na rondzie, to mozaika z motywami z Wyspiańskiego. Ułożona w zeszłym roku w ramach społecznej akcji. Jej pomysłodawczyni, radna Małgorzata Jantos, zapowiada kontynuację: we wrześniu w rejonie wjazdu tramwaju do tunelu ma się pojawić mozaika sięgająca do twórczości Mehoffera: ważki i kwiaty. Jesienią - dzięki fundacji, która wystąpiła z inicjatywą "101 murali dla Krakowa" - powstanie też na rondzie wielkoformatowe malowidło.

Do 15 sierpnia można się zgłaszać do konkursu na projekt tego muralu. Ma się on stać jedną z atrakcji turystycznych miasta.
Radnej Jantos marzy się tu galeria pod gołym niebem, z mozaikami i muralami. Ale na razie artystyczne działania są tu jak pudrowanie pryszcza.

- Mieszkam obok i dopominam się również o uporządkowanie i zagospodarowanie ronda. Dzwonię do ZIKiT co kilka dni, ostatnio w sprawie toalet - opowiada Jantos. Jest też zwolenniczką usunięcia reliktów fortu. - Lepiej, by tam stanęły ławeczki z zadaszeniem - mówi.
ZIKiT teraz informuje, że na rondzie Mogilskim coś w końcu drgnie. Od poniedziałku do końca sierpnia teren będą sprzątać skazani z krakowskich więzień. We wrześniu ma zostać ogłoszony przetarg na budowę toalet. Nowy budynek, w którym znajdzie się też kiosk, zostanie połączony z przystankiem tramwajowym. Powinien stanąć w tym roku.

ZIKiT chciałby, żeby rondo miało gospodarzy na miejscu - tych, którzy by tu prowadzili jakiś biznes. - Trwają rozmowy z trzema podmiotami. Nasza propozycja to koncesja na prowadzenie np. kawiarni w forcie - w zamian za remont i odbudowanie jego pomieszczeń oraz dalsze utrzymywanie - wyjaśnia Michał Pyclik z ZIKiT.

Przy okazji broni dachów nad schodami, każdych w innym kolorze. - Podobne ma metro w Warszawie. Można się umawiać przy wybranym kolorze - zachwala Pyclik.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski