Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rondo w Krzeszowicach zniszczy prywatne podwórko

Barbara Ciryt
Barbara Ciryt
Stanisław Janas, mieszkaniec Krzeszowic przy drodze krajowej, na której ma powstać rondo. Zajmie ono część jego podwórka z okazałymi krzewami i drzewami
Stanisław Janas, mieszkaniec Krzeszowic przy drodze krajowej, na której ma powstać rondo. Zajmie ono część jego podwórka z okazałymi krzewami i drzewami Fot. Barbara Ciryt
Budowa drogi gminnej łączącej strefę gospodarczą w Miękini z drogą krajową nr 79 Kraków-Chrzanów wywołała sprzeciw mieszkańców Krzeszowic, których posiadłości znajdują się w okolicy skrzyżowania nowej drogi z istniejącą krajówką. Nie chcą tam ronda.

- Bulwersujące jest to, że przez całe lata planowano tu zwykłe skrzyżowane, zapisywano to w planach zagospodarowania, tak informowano mieszkańców podczas spotkań i konsultacji. Wszyscy przyjęli to do wiadomości. Skrzyżowanie nie wymagało zajmowania naszych posesji. Tymczasem z początkiem tego roku dowiedziałem się, że będzie tu rondo, które zajmie sporą część mojego ogrodu - skarży się Stanisław Janas, mieszkaniec ul. Trzebińskiej w Krzeszowicach.

Jest on najbardziej poszkodowaną osobą przy planowaniu tej inwestycji. Ubolewa tym bardziej, że o przedsięwzięciu nikt go nie poinformował oficjalnie.

- Dowiedziałem się o tym przez przypadek na początku tego roku, gdy geodeci weszli na moją posesję, żeby wykonać pomiary. To pokazuje, że nikt nie liczy się z mieszkańcami. Skandalem jest fakt, że burmistrz zlecił projekt wykonania ronda, a gdy interweniowałem u niego udawał, że nic o tym nie wie. O takim postępowaniu burmistrza poinformowałem też Radę Miejską - mówi Janas.

Mieszkaniec Krzeszowic wskazuje, że cały rok interweniuje w obronie swoje działki. Jest rozgoryczony, bo planiści przygotowując plan zagospodarowania, przez 10 lat, nie widzieli potrzeby powiększania rezerwy terenu pod skrzyżowanie. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad też nie wnosiła uwag związanych z potrzebą większej rezerwacji terenów.

- Teraz do zabrania części mojej posesji posłużono się specustawą, która sprytnie omija uzgodnienia planu zagospodarowania. Mieszkańcy byli oszukiwani przez zapisy w planie zagospodarowania, że będzie zwykłe skrzyżowanie, nie zajmie ich podwórek, a w tym czasie już planowano budowę ronda - ubolewa mieszkaniec ul. Trzebińskiej.

Zaprasza na swoją posesję, pokazuje jak obsadził ją żółtymi tujami, odgradzając się w ten sposób od drogi krajowej. Na posesji zasadził też wiele innych drzew, które pielęgnuje, zorganizował budki, wodopoje i karmniki dla różnych gatunków dziko żyjących w ptaków, które przylatują na jego podwórko. Gdy pod rondo zostanie zabrana część jego posesji znikną tuje, drzewa, ptaki, a dom będzie graniczył z ruchliwą drogą i dużym rondem.

Mieszkaniec ul. Trzebińskiej wskazuje, że można było przesunąć rondo, tak go planować, żeby nie zabierać podwórka, tylko tereny niezagospodarowane. Jednak nie znajduje zrozumienia. Pod niektórymi interwencjami podpisywało się około stu osób. Mnóstwo pism z prośbą o nie ingerowanie we własność prywatną trafiało do burmistrza, Rady Miejskiej, GDDKiA, Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska.

Mieszkańcy wskazują, że były trzy warianty połączenia nowej drogi gminnej z krajówką. Dwa w formie skrzyżowania, jedno w formie ronda. Gmina Krzeszowice preferuje rondo.

Przedstawiciele GDDKiA wskazują, że nie są inwestorem i nie przygotowują tego zadania. Wydali natomiast opinię w tej sprawie. - ... opiniuje pozytywnie wariant 3 koncepcji rozbudowy skrzyżowania drogi krajowej nr 79 Kraków-Chrzanów z projektowaną droga gminną w miejscowości Krzeszowice - napisała Agnieszka Wachowska, wicedyrektor krakowskiego oddziału GDDKiA.

Mieszkańcy się denerwują: - Po co był tworzony plan zagospodarowania, z wielkim mozołem i o zgrozo przez 10 lat, skoro przy inwestycjach wybiera się warianty niezgodne z tym planem - piszą do Rady Miejskiej.

Radni w dużej mierze przekierowują pisma i interwencje do burmistrza. - Drogi od strefy gospodarczej w Miękini nie sposób przesuwać, wychodzi ona na wprost krajowej drogi nr 79 w sąsiedztwie posesji pana Janasa. Teoretycznie mogłoby tam być skrzyżowanie, ale rondo jest lepszym rozwiązaniem, żeby zachować płynność ruchu. Ponadto, gdyby było zwyczajne skrzyżowanie, to samochody stałyby i bardziej zatruwały środowisko spalinami. To byłoby bardziej uciążliwe dla mieszkańców, bo 12 do 13 tys. samochodów przejeżdżających tam w ciągu doby kopciłoby przed oknami - mówi Wacław Gregorczyk, burmistrz Krzeszowic.

Burmistrz zaznacza, że od dawna na krajowej drodze w jego gminie nie inwestowano w ronda. - W innych gminach powstawały na niej ronda, a u nas skrzyżowania, które utrudniają włączenie się do ruchu pojazdów z dróg podrzędnych i spowalniają ruch. Wiadomo, że rondo o 20 procent zwiększa przepustowość przejazdu w porównaniu do zwykłego skrzyżowania - tłumaczy burmistrz.

Mówi przy okazji, że współczuje mieszkańcom, których posesje będą uszczuplone przez budowę ronda, a przede wszystkim będzie to dotyczyło Stanisława Janasa.

- Współczuje temu mieszkańcowi, ale muszę dbać o ogólny interes gminy. Mieszkaniec ul. Trzebińskiej za zajęty teren otrzyma odszkodowanie. Jeśli nie zechce mieszkać przy tym rondzie, to możemy rozważać wykupienie całej jego działki, żeby mógł sobie kupić w innym miejscu i zagospodarować nowe podwórko - dodaje burmistrz Gregorczyk.

Stanisław Janas nie chce o tym słyszeć. - Posesja, na której mieszkam, to dorobek mojego życia. Miejsce, które zagospodarowywałem lata, sadziłem drzewa i krzewy, pielęgnowałem je. Jestem schorowany, a to otoczenie przyrodą dodaje mi energii - mówi mieszkaniec.

Gmina kompletuje dokumenty potrzebne do powstania drogi od strefy w Miękini i ronda, chce w przyszłym roku zacząć budowę.

KONIECZNIE SPRAWDŹ:

WIDEO: Poważny program

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski