Rynkiem giełdowym znowu rządziła ropa. Tym razem jej wpływ na wyniki notowań w Stanach Zjednoczonych i w Europie Zachodniej był korzystny. Gdy wykresy cen ropy zaczęły wczoraj opadać, w odwrotnym kierunku ruszyły wskaźniki giełdowe. Tym samym tropem podążył rynek w Warszawie.
Rację mieli ci analitycy, którzy wskazywali na małe obroty w poniedziałek, co miało, ich zdaniem, świadczyć o niewielkiej chęci inwestorów do wyzbywania się posiadanych akcji. Złagodziło to w istotny sposób uderzenie chwilowej wtorkowej bessy.
Po wczorajszych notowaniach widać, że, owszem, chętnych do sprzedaży nie ma wielu, ale i amatorzy zakupów nie są liczni. I tu znowu dochodzimy do początku: winowajcą jest ropa. Inwestorzy z nadzieją przyjęli informację o przecenach na paliwowych giełdach, ale wciąż dominuje obawa, że spadki szybko się skończą i ropa znowu ostro pójdzie w górę. Jak będzie w rzeczywistości, możemy dowiedzieć się już dzisiaj.
Wracając na rodzimy parkiet, odnotujmy znaczący skok, bo do 400 mln zł, wartości obrotów. Wyjaśnijmy jednak, że obroty napędziły głównie umówione transakcje pakietowe między dużymi graczami. Chodzi głównie o Pekao i Orlen - liderów pod względem wartości handlu.
Spośród spółek szerokiego rynku wyróżnił się Stalexport, który pewnym opóźnieniem zbiera owoce dobrej rekomendacji domu maklerskiego. (ET)
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
