Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

ROPCiO: wzloty i upadki

Cecylia Kuta
Jednym z czołowych działaczy krakowskiego oddziału ROPCiO był wybitny artysta Adam Macedoński
Jednym z czołowych działaczy krakowskiego oddziału ROPCiO był wybitny artysta Adam Macedoński Fot. Anna Kaczmarz
Krakowski Oddział IPN i „Dziennik Polski” przypominają. 25 marca 1977. W mieszkaniu Antoniego Pajdaka podczas konferencji prasowej został ogłoszony „Apel do społeczeństwa polskiego” - deklaracja programowa antykomunistycznego Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela. Jesienią powstał jego krakowski oddział.

„Zwracamy się do wszystkich ludzi w Polsce o moralne poparcie, o współdziałanie i pomoc, zwłaszcza w uzyskiwaniu niezbędnych [...] informacji o naruszaniu praw człowieka i obywatela, o podejmowanie i rozwijanie podobnych inicjatyw we wszystkich środowiskach społecznych, zawodowych i regionalnych. Prawa człowieka i obywatela, godność jednostki tylko wówczas mogą być zachowane, gdy przestrzegać ich będą wszyscy i gdy wszyscy czynnym działaniem domagać się będą ich respektowania” - pisali czterdzieści lat temu, 25 marca 1977 r., sygnatariusze „Apelu do społeczeństwa polskiego”.

Informację tę, inaugurującą działalność Ruchu Obrony Praw Człowieka i Obywatela podano do publicznej wiadomości dzień później, podczas konferencji prasowej zorganizowanej w warszawskim mieszkaniu Antoniego Pajdaka.

Jawna forma działania

Inicjatywa utworzenia ROPCiO pojawiła się w środowiskach niepodległościowych jesienią 1976 r. Prowadzone od stycznia 1977 r. rozmowy z Komitetem Obrony Robotników dotyczące powołania jednej organizacji, skupiającej różne nurty opozycji nie przyniosły rezultatu, dlatego też niepodległościowcy stworzyli samodzielną formację. ROPCiO stał się jawną formą działania powołanego 13 marca 1977 r. tajnego Nurtu Niepodległościowego. Przyjęto, że cele Ruchu będą znaczenie szersze niż KOR-u. Na pierwszy plan wysunięto walkę o prawa człowieka i jego godność. Uczestnicy Ruchu od początku podkreślali, że dla osiągnięcia tych celów konieczna jest niepodległość. Postulat odzyskania pełniej suwerenności Polski i uwolnienie od sowieckiej dominacji był specyficzny dla ROPCiO.

Pod jego aktem założycielskim podpisało się osiemnaście osób, z różnych środowisk i orientacji politycznych, akowcy, socjaliści, ludowcy: gen. Mieczysław Boruta-Spiechowicz, Andrzej Czuma, Karol Głogowski, Kazimierz Janusz, Stefan Kaczorowski, Leszek Moczulski, Marek Niesiołowski, Antoni Pajdak, ks. Bohdan Papiernik, Zbigniew Sekulski, Zbigniew Siemiński, Bogumił Studziński, Piotr Typiak, ks. Lud-wik Wiśniewski, Adam Wojciechowski, Andrzej Woźnicki, ks. Jan Zieja i Wojciech Ziembiński. Przy czym Pajdak i ks. Zieja na początku maja 1977 r. zrezygnowali z udziału w Ruchu.

W dokumencie określającym charakter i zamierzenia Ruchu informowano, że nie jest on stowarzyszeniem, lecz „społecznym działaniem obywatelskim”. O przynależności do organizacji decydowało samookreślenie. Na jego czele stali rzecznicy: Andrzej Czuma i Leszek Moczulski. O najważniejszych dla formacji sprawach decydowali jego uczestnicy podczas Spotkań Ogólnopolskich. Przedstawicielstwami ROPCiO w terenie były Punkty Konsultacyjno-Informacyjne. Mieściły się one w prywatnych mieszkaniach uczestników Ruchu. Pierwsze Punkty powstały 15 kwietnia 1977 r. w Łodzi i Warszawie. Wkrótce zaczęły działać też w innych miastach.

Otwarta formuła Ruchu przyciągała do niego szerokie grono osób, ale z drugiej strony brak wewnętrznych struktur utrudniał koordynację działań i ułatwiał jego infiltrację przez bezpiekę, która prowadziła przeciw niemu sprawę operacyjnego rozpracowania „Hazardziści”.

Najbardziej widoczną formą działalności ROPCiO były manifestacje patriotyczne organizowane dla upamiętnienia ważnych wydarzeń historycznych, a także apele, deklaracje i listy otwarte, takie jak np. Deklaracja o wolności słowa, List otwarty do Sejmu PRL w sprawie wolności sumienia i wyznania, List otwarty do Sejmu, Rady Państwa PRL i Rady Ministrów PRL dotyczący przestrzegania w Polsce postanowień KBWE.

O swoich działaniach Ruch informował na łamach własnej prasy niezależnej. Najważniejszym wydawanym przez niego pismem była „Opinia”, ukazująca się od kwietnia 1977 r. Było to pierwsze pismo drugoobiegowe, które podało do publicznej wiadomości skład i adres redakcji, a więc nazwiska Moczul-skiego, Ziembińskiego i Kazimierza Janusza, w którego mieszkaniu mieściła się redakcja. Wydawano też sporo innych tytułów, m.in.: „Aspekt”, „Bratniak”, „Droga”, „Gospodarz”, „Ruch Związkowy”.

Krakowska filia

Filia ROPCiO w Krakowie została utworzona później niż w innych miastach. Jesienią 1977 r. zaczął działalność Punkt Konsultacyjno-Informacyjny przy ul. Meiselsa, w mieszkaniu należącym do Stefana Dropiowskiego, związanego z Klubem Inteligencji Katolickiej lektora języka esperanto.

Działalność krakowskiego ROPCiO od początku była jednak infiltrowana przez bezpiekę, a samo uruchomienie Punktu nastąpiło w rezultacie kombinacji operacyjnych SB. Udział w nich brali trzej konfidenci: TW „Dunin”, czyli Dropiowski; TW „Marcin”/„Hermes”, czyli pisarz i działacz koncesjonowanego Chrześcijańskiego Stowarzyszenia Społecznego Ryszard Zieliński oraz TW „Rawicz”, czyli Krzysztof Gąsiorowski, działacz harcerski i więzień z czasów stalinowskich.

Zieliński, utrzymując łączność z Moczulskim, wiosną 1977 r. nawiązał kontakt z Gąsiorowskim i polecił mu zorganizowanie krakowskiego ROPCiO. Następnie podczas spotkania z Moczulskim Gąsiorowski „wyraził zgodę na podjęcie działalności na rzecz ROPCiO w charakterze kierownika filii krakowskiej”.

Po uzyskaniu informacji o tym spotkaniu, bezpieka niezwłocznie podjęła działania „zmierzające do zorganizowania na terenie Krakowa punktu konsultacyjnego ROPCiO kontrolowanego przez SB”. Nie oznacza to jednak, że bezpieka inspirowała wszystkie inicjatywy tego środowiska. Osoby, które do niego przystępowały z czystymi intencjami z pewnością nie wiedziały, jak daleko posunięta była aktywność SB. Byli to m.in. Emilia Dadał-Afenda, Romana Kahl-Stachniewicz, Krzysztof Bzydl, Adam Macedoński, Mieczysław Majdzik, Ryszard Majdzik, Michał Muzyczka, Stanisław Palczewski czy Stanisław Tor. Ze względu na działalność w Ruchu byli oni inwigilowani przez SB w ramach sprawy operacyjnego rozpracowania o kryptonimie „Gniazdo”, prowadzonej od października 1977 r. Ponadto prowadzono przeciw nim odrębne sprawy.

Działalność krakowskiej filii ROPCiO skupiała się nie tylko na upowszechnianiu wiedzy o prawach człowieka i obywatela oraz zbieraniu informacji o represjach władz, ale przybierała też inne formy. Wsparto wieloletnie starania byłych Legionistów o odnowienie Kopca Józefa Piłsudskiego. Przyłączono się również do akcji przywrócenia historycznej nazwy Liceum im. Bartłomieja Nowodworskiego, przemianowanego na Szkolny Zespół Zbiorczy.

Zbierano też podpisy pod wnioskiem w sprawie nadawania transmisji mszy świętej w radiu i telewizji. Podejmowano starania o przywrócenie świąt państwowych 3 Maja i 11 Listopada, organizowano manifestacje patriotyczne, upominano się o ukaranie sprawców mordu katyńskiego, wzywano do tworzenia wolnych związków zawodowych, kolportowano ulotki i wydawnictwa drugiego obiegu. Wiosną 1978 r. uruchomiono własne pismo pt. „Opinia Krakowska”.

W czasie pierwszej pielgrzymki Jana Pawła II do Polski krakowski ROPCiO wspólnie z Akcją na rzecz Niepodległości przeprowadził akcję balonową. Gdy papież wjeżdżał na Błonia w powietrze wypuszczono dwa balony meteorologiczne, do których doczepiono transparent z wizerunkiem orła w koronie oraz dwie flagi z herbami papieskimi.

Rozłam i upadek

Rozwój ROPCiO został zahamowany narastającym od wiosny 1978 r. konfliktem między rzecznikami. Zorganizowane w grudniu 1978 r. w Warszawie dwa odrębne spotkania ogólnopolskie - zwolenników Czumy (9 i 10 grudnia) i sprzymierzeńców Moczulskiego (10 grudnia) przypieczętowały rozłam.

W grupie Moczulskiego w ciągu następnych miesięcy doszło do kolejnych podziałów, w wyniku których powstały nowe organizacje: Ruch Młodej Polski, Konfederacja Polski Niepodległej i Ruch Wolnych Demokratów. Natomiast z kręgu Czumy wyodrębnił się Komitet Porozumienia na rzecz Samostanowienia Narodu. „Spontaniczne działania, pozwalające każdemu obywatelowi wypowiadać się praktycznie w imieniu ROPCiO […] doprowadzić musiały […] do sytuacji kryzysowej. Powstały pół roku wcześniej KOR nie popełnił tego błędu, gdyż w jego skład wchodziła ściśle określona liczba członków, mogących współdecydować o charakterze Komitetu, a tzw. sympatycy i współpracownicy KOR-u nie mieli żadnego bezpośredniego wpływu na decyzje Komitetu” - uważa Benedykt Czuma, brat Andrzeja, współzałożyciel ROPCiO i szef łódzkiego Punktu Konsultacyjnego.

Bez wątpienia konflikty i rozłamy w ROPCiO przyczyniły się do ograniczenia aktywności tej formacji. Jej działalność została zmarginalizowania po powstaniu „Solidarności”, która przejęła większość celów Ruchu. Zakończył on swoją działalność po wprowadzeniu stanu wojennego, a wielu jego działaczy trafiło do obozów internowania i więzień.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski