Waszyngtoński think-tank Atlantic Council sporządził raport na temat rosyjskiej agresji na wschodniej Ukrainie. Eksperci pytają w nim "Gdzie po Ukrainie, Gruzji i Mołdawii pójdzie Władimir Putin?" i odpowiadają: następne mogą być kraje bałtyckie.
Jeśli poniesiemy porażkę podczas prób powstrzymania Putina na Ukrainie, będziemy musieli zmierzyć się w kolejnych latach z całą serią konfliktów i kryzysów - takie wnioski płyną z dokumentu przedstawionego w środę w czasie obrad komisji spraw międzynarodowych Senatu USA i jej podkomisji ds. Europy i Bezpieczeństwa oraz Współpracy w Regionie.
Putin zagraża amerykańskim interesom i wartościom. Awantura, którą rozpętał, ma doprowadzić do rozbicia ładu powstałego po zimnej wojnie oraz do podważenia wiarygodności Ameryki - przekonują eksperci. Jak piszą, to Stany Zjednoczone powinny objąć przywództwo i skupić uwagę całego świata wokół wspólnej strategii odstraszenia Putina.
Źródło: TVN24/x-news
Z raportu wynika, że rosyjska inwazja na Ukrainę jest naturalną konsekwencją polityki, którą Putin prowadził w ostatnich latach. Nie znalazł się nikt, kto w końcu odpowiednio by na nią zareagował. Również decyzja o aneksji Krymu nie powinna dziwić opinii publicznej.
Amerykanie przypominają, że Putin już dawno widział półwysep jako część swej strefy wpływów. Mówił o tym wprost podczas szczytu Rosja - NATO w 2008 r. w Bukareszcie. W analizie podkreśla się, że przywódca Rosji w tym samym czasie zaczął przygotowania do stworzenia Unii Eurazjatyckiej poprzez zastraszanie sąsiednich krajów.
Dziś tzw. separatyści zarządzają siłami i zaawansowanym sprzętem, na jaki nie może pozwolić sobie większość europejskich krajów NATO - czytamy w raporcie. Putin chce zdominować sąsiadów, ale potrafi jedynie ich onieśmielać i zgarniać ich zasoby. W ten właśnie sposób Rosja odzyskuje poczucie wielkości.
Eksperci z USA nie wykluczają, że Rosja zaatakuje państwa bałtyckie. Putin pokazał już, że wykorzysta każdą słabość Zachodu. Zajęcie Debalcewe to ostatni przykład. Cele Putina rozszerzają się wraz z sukcesami, maleją zaś wraz z porażkami.
Amerykańscy eksperci krytykują własny rząd za zostawienie problemu ukraińskiego Europie. Niemcom wytykają z kolei nieumiejętność kontroli politycznej. Jak oceniają, żaden pojedynczy europejski kraj nie przeciwstawi się Rosji, a razem nie potrafią one przemówić jednym głosem. Bez amerykańskiego przywództwa Putin może dopiąć swego, wytyczając nowe linie podziału w Europie.
Rozwiązaniem sytuacji ma być nakładanie nowych sankcji, a także obrona terytorium NATO. Trzeba przestać traktować Putina jako partnera do rozmów i rozszerzyć sankcje ekonomiczne, uderzając w rosyjskiego prezydenta i Gazprom. Pokazać, że rozważymy odcięcie Rosji od finansowego systemu transakcji SWIFT. Ukraina powinna otrzymać wsparcie wojskowe, wywiadowcze i broń pancerną, a NATO musi stworzyć systemy zabezpieczeń we wschodnich krajach Europy połączone z rozbudowanymi bazami wojskowymi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?