Bardziej konkretny był ksiądz Kluk. Pisał, iż korzeń rdzawy, dziurawy, ma mocny zapach. Smak ostry, gorzki i nieco korzenny. Skutkiem jego są poty i robaki pędzące. W potrzebach macicy ma także mieć wielką skuteczność. Wchodzi w lekarstwa końskie. Odwar pięknie goi rany tudzież wrzody.
Nic dziwnego, iż kwitnąca jesienią roślina zyskała powszechną sympatię. Prócz lilii bulwkowatej rozeta liści dziewięćsiła z białym kwiatem w centrum została uznanym motywem zdobniczym na Podhalu. Współczesna farmakologia traktuje dziewięćsiła z powagą. W korzeniu znaleziono silnie działające związki bakteriobójcze, które mogą okiełznać nawet takiego potwora jak gronkowca złocistego. Ów paskudny mikrob zdobył odporność na wszelakie antybiotyki.
Tylko proszę, nie wyrywajcie dziewięćsiła z ziemi! Chroni go prawo, a do tego z każdym rokiem trudniej go spotkać. Dla mnie to niezawodny barometr. Otwarte kwiaty są zwiastunem pięknej pogody. Zamknięte wróżą niechybny deszcz i to ze stuprocentową dokładnością.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?