Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosną biurowce dla 20 tysięcy osób. Miasto stanie w korkach

Piotr Tymczak
Piotr Tymczak
Lokalizacje biurowców i szacunkowa liczba pracowników w tych nowych obiektach
Lokalizacje biurowców i szacunkowa liczba pracowników w tych nowych obiektach Grafika Bogdan Nowak/google maps
Kontrowersje. Urzędnicy wydają zgody na budowę nowych biur i nie nadążają z rozwiązaniami transportowymi.

Po 2020 roku w sąsiedztwie Dworca Głównego i ronda Mogilskiego mają powstać biurowce o łącznej powierzchni ok. 230 tys. mkw. Przybędzie więc miejsc pracy dla ok. 20 tys. osób (patrz mapka). Już teraz w tym rejonie mamy duże problemy komunikacyjne - samochody stoją w korkach, tramwaje są zapchane, też się blokują i trudno znaleźć miejsce dla dodatkowych linii. Specjaliści alarmują, że bez rozwoju transportu zbiorowego w centrum, przy tak dużej zabudowie za kilka lat dojdzie do paraliżu komunikacyjnego.

- Jeżeli z jakiegoś punktu widokowego popatrzy się na Kraków, to widać wiele dźwigów wznoszących nowe biurowce i budynki mieszkalne, w tym w rejonie Grzegórzek i Dworca Głównego. Nie widać jednak, aby była tu realizowana jakaś nowa inwestycja komunikacyjna - komentuje Stanisław Albricht, autor wielu projektów transportowych dla Krakowa.

Jego zdaniem inwestycjom biurowym powinien towarzyszyć rozwój transportowy. Obawia się, że jeżeli 20 tys. nowych pracowników będzie chciało dojechać w ten rejon, czeka nas paraliż komunikacyjny. Trudno bowiem sobie wyobrazić, żeby pracownicy tych biur dojeżdżali autami.

WIDEO: Budowa biurowców przy ul. Pawiej

Autor: Oskar Nowak

CZYTAJ RÓWNIEŻ:
W Krakowie będzie największe centrum ABB
Przy ul. Pawiej powstanie pięć biurowców
Bosacka z biurowcami
Milion metrów dla biur to jeszcze zbyt mało
Ogromne biurowce domkną ulicę Pawią w Krakowie

Dróg już nie da się poszerzyć, a poza tym nie byłoby miejsc parkingowych. Miasto realizuje politykę ograniczania wjazdu aut do centrum, wydając zgody na budowę biurowców z małą liczbą miejsc postojowych. Przykładowo przy Dworcu Głównym ma powstać kompleks biurowy o łącznej powierzchni ok. 70 tys. mkw. Będzie tam pracować siedem tysięcy osób, a zaplanowano zaledwie 700 miejsc parkingowych.

W przyszłym roku ma się rozpocząć budowa wieżowca przy rondzie Mogilskim, później powstaną mniejsze przyległe budynki. W sumie kompleks biurowy zajmie 46 tys. mkw, a parking ma być na 400 miejsc. Jedynym rozwiązaniem jest więc zapewnienie dojazdu tramwajami albo autobusami. - Na rondzie Mogilskim nie da się dodać tramwajów. Jeżeli nie będzie komunikacji podziemnej, to jedynym rozwiązaniem, jakie widzę, jest wprowadzenie dodatkowych około 100 autobusów, które będą jeździć po wydzielonym pasie, ale to doprowadziłoby do gigantycznych korków - ocenia Stanisław Albricht.

Pozostaje więc tramwaj albo metro (ewentualnie rower). Miasto planuje podziemną komunikację. Problem jednak w tym, że od lat są to tylko zmieniające się koncepcje, a biurowce już powstają.

- W planowaniu miasta nie widać synchronizacji. Skoro wydaje się zgody na budowę nowych miejsc pracy, to powinna je poprzedzać, ewentualnie jej towarzyszyć, rozbudowa układu komunikacyjnego - przekonuje Jarosław Czerski z Instytutu Analiz Monitor Rynku Nieruchomości. - Jest też pytanie, czy wydawanie pozwoleń na budowę poprzedzają analizy dotyczące zmian przepływu strumieni ludzi. Jeżeli takich analiz nie ma, to zagęszczanie centrum stanowi ryzyko - dodaje.

Zwróciliśmy się do Urzędu Miasta z zapytaniem, czy władze miasta z prezydentem Jackiem Majchrowskim na czele dostrzegają problem. Okazuje się jednak, że urzędnicy działają odwrotnie niż radzą eksperci. Miasto najpierw wydaje zgody na budowę biurowców, a teraz dopiero zabiera się za analizy.

- Prowadzone są już pierwsze takie badania między innymi dla obszaru osi rondo Grzegórzeckie - rondo Mogilskie - Dworzec Główny, by jak najlepiej ułożyć siatkę transportu zbiorowego, jednak pierwszych wyników należy się spodziewać w połowie grudnia - informuje Jan Machowski z krakowskiego magistratu. - Przed dokonaniem kalkulacji widzimy jednak pozytywne aspekty lokalizacji tak dużych obszarów biurowych i miejsc pracy w tej okolicy z uwagi na równoległe inwestycje kolejowe oraz rozwój Szybkiej Kolei Aglomeracyjnej - dodaje.

PKP PLK planuje budowę do 2021 roku drugiej pary torów na odcinku Kraków Główny - Płaszów - Bieżanów wraz z nowym przystankiem przy Hali Targowej. To ma bardzo pomóc w rozwoju linii aglomeracyjnych. - Można zatem wyjść z założenia, że dużą część podróży przejmie bardzo efektywny, pojemny i szybki środek transportu, jakim jest pociąg. Teza ta jednak wymaga potwierdzenia w wynikach badań - zaznacza Jan Machowski.

To jednak zupełnie nie przekonuje ekspertów. Stanisław Albricht i Jarosław Czerski uważają, że rozwiązaniem byłaby rozbudowa podziemnej komunikacji. Miasto ma tylko plany takich inwestycji. W przypadku linii metra z Nowej Huty do Bronowic (pod warunkiem znalezienia na nią zewnętrznych pieniędzy - ok. 8 mld zł), w pierwszym etapie miałby powstać tunel pod centrum (od ronda Mogilskiego do ul. Królewskiej) oraz odcinek Nowa Huta - centrum.

To jednak inwestycja na lata 2021-2031. Alternatywą jest budowa tunelu tramwajowego pod centrum z rozbudową sieci tramwajowej (za ok. 3 mld zł). To jednak też inwestycja, którą można byłoby realizować w trzeciej dekadzie XXI wieku. Biurowce już powstają np. przy al. Powstania Warszawskiego. W kolejnych latach będą następne. Jarosław Czerski podkreśla: - Jest zagrożenie, że komunikacja w tym rejonie nie wytrzyma zwiększonego ruchu i któregoś dnia wszystko stanie w korku.

[email protected]

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Rosną biurowce dla 20 tysięcy osób. Miasto stanie w korkach - Dziennik Polski

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski