Tomasz Domalewski: ODE MNIE
Podejrzany o machlojki pisał więc ściągi dla tych, którzy mieli go później przesłuchiwać.
W normalnych państwach takie coś nazywa się działalnością mafijną. U nas - najwyżej czymś mało stosownym, bo przecież wszystko jest i tak przez Kaczyńskiego oraz Kamińskiego.
Rozum usnął, upiory harcują.