Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjska grupa Little Big wystąpi w Krakowie. Nie wszystkim to się podoba

Patrycja Puszczewicz
Patrycja Puszczewicz
Okras, CC BY-SA 4.0 <https://creativecommons.org/licenses/by-sa/4.0>, via Wikimedia Commons
Ciężko o znalezienie podobnych kolorowych ptaków, jak oni. Rosyjska kapela Little Big słynie z szalonego bitu, odrealnionych stylizacji, obrazoburczych tekstów i... braku sympatii do Rosji, którą to uparcie wyśmiewają w swoich utworach. Już 12 listopada będziemy mogli posłuchać ich w krakowskim klubie Studio. Nie wszystkim wizyta artystów się jednak podoba...

Grupę Little Big tworzą obecnie ekstrawagancki Ilja "Ilich" Prusikin, Sonja Tajurskaja, Anton "Boo" Lissow oraz Sergiej "Gokk" Makarow. Swoją działalność zespół rozpoczął w 2013 w roku w Petersburgu kontrowersyjnym teledyskiem "Everyday I'm Drinking". Grupa znajomych w humorystyczny sposób przedstawiła... zamiłowanie swoich rodaków do alkoholu i wywołała burzę. Część osób zachwycała się groteskowym stylem teledysku, inni zaś zarzucali kapeli prostactwo. I tak z ich twórczością jest do dziś. Nawet nie-fan z pewnością zna "Skibidi" i nieraz do tego utworu podskakiwał, nie wspominając "Skibidi challenge". Kicz z przekazem. Mówiąc w telegraficznym skrócie.

Szczyt kariery Little Big przypada na rok 2020, kiedy to ogłoszono ich udział w Konkursie Piosenki Eurowizji. Fani przewidywali dla kapeli wysokie miejsce, a nawet wygraną, jednak... te plany pokrzyżowała pandemia i odwołanie muzycznego konkursu.

24 lutego 2022 r. rosyjskie czołgi wjechały na teren Ukrainy. Little Big bardzo szybko okazali w mediach swój sprzeciw wobec wojny. Pierwszym takim aktem był post na Instagramie w koszulkach z napisem "NIE WOJNIE". Potem... wyjechali do USA. Każda bowiem krytyka rosyjskiej inwazji mogła się dla nich skończyć nie najlepiej, na przykład - bagatela - aresztowaniem.

Niedługo później sam Putin nazwał członków zespołu zdrajcami. Oliwy do ognia dolała piosenka "Generation Cancellation", która w otwarty sposób krytykuje wojenne zapędy Rosji. Muzycy w rodzimym kraju nie mają już czego szukać. Zostali potępieni, stracili wszelakie kontrakty reklamowe, a także odwołali swoją trasę koncertową. "Rosja to moja ojczyzna. Kocham moją ojczyznę. Na razie sobie nie wyobrażam, żebyśmy mogli tam wrócić. Chyba że Putin wyjedzie" — podkreśla frontman zespołu.

Części Ukraińców nie podoba się jednak koncert rosyjskiej kapeli i protestują. W Internecie pojawiła się inicjatywa, która ma na celu odwołanie imprezy. Ukraińcy mieszkający w Polsce sprzeciwiają się promowaniu rosyjskiej muzyki w Polsce. Aktywiści są zdania, że wojna nie zaczęła się 24 lutego, a znacznie wcześniej, a członkowie Little Big przez te wszystkie lata żyli w kraju i płacili podatki. Różnie też interpretują teledysk do "Generation Cancellation", a także podkreślają, że pieniądze z trasy koncertowej trafią w ręce Rosji. Zespół stanowczo neguje tym zarzutom. Czas pokaże, czy koncert się odbędzie. Na ten moment bilety na wydarzenie zdobędziecie TUTAJ.

Kryzys energetyczny

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Rosyjska grupa Little Big wystąpi w Krakowie. Nie wszystkim to się podoba - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski