Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rosyjska producentka Nina Kravitz bawi się z powodzeniem wizerunkiem seksownego wampa

Paweł Gzyl
Rosyjska producentka Nina Kravitz bawi się z powodzeniem wizerunkiem seksownego wampa
Rosyjska producentka Nina Kravitz bawi się z powodzeniem wizerunkiem seksownego wampa Fot. Archiwum
Niedziela, 8 października - niedziela, 15 października, różne godziny i różne miejsca, Kraków. W najbliższy tygodniu Kraków stanie się stolicą aktualnej muzyki eksperymentalnej, przekładającej kontrkulturowe przesłanie na dzisiejszy język

Piętnasta edycja krakowskiego Unsound Festivalu jest podporządkowana idei „Flower Power”. Choć w oczywisty sposób kojarzy się nam ona z hipisowską kontrkulturą, organizatorzy potraktowali słynne hasło szerzej, zastanawiając się nad tym, jak w dzisiejszych czasach przejawiają się wszelkie rebelianckie idee - od ekologii po feminizm. Jak to przekłada się na muzyczny program festiwalu?

Najważniejszym jego punktem będzie występ niemieckiej legendy industrialu - grupy Einsturzende Neubauten (13.10., godz. 20, Łaźnia Nowa). Choć dzisiaj tworzy ona już znacznie łagodniejszą muzykę niż trzy dekady temu, nadal z powodzeniem wykorzystuje w niej przemysłowe dźwięki wydobywane z fabrycznego złomu.

Jak młodzi twórcy kontynuują w dzisiejszych czasach idee industrialu z początku lat 80., przekonamy się podczas koncertów trzech artystek - Pan Daijing z Chin (9.10, godz. 20.30, MOS), Puce Mary z Danii 910.10., godz. 21, Manggha) i Pharmakon z USA (12.10., godz. 23.30, Hotel Forum). Każda z nich podchodzi do kontrkulturowego paradygmatu gniewnego hałasu we własny sposób, prowokując na zupełnie innym obszarze muzycznej awangardy.

Z tym agresywnym wizerunkiem współczesnej kobiety będzie na pewno kontrastował inny wizerunek - bardziej skupiony na odmiennie rozumianej kobiecości. Zaprezentują go dwie artystki - Nina Kravitz z Rosji (13.10., godz. 2.30) i Laurel Halo z Anglii (11.10., godz. 21.30). Pierwsza bawi się imagem seksownego wampa, a druga - aseksualnej feministki. Muzycznie to techno - ale w zupełnie odmiennych wersjach.

Jak u współczesnych artystów z kręgu awangardy przejawia się zainteresowanie ekologią, przekonamy się 12.10. o godz. 19 w Kijów.Centrum. Najpierw do Brazylii zabierze nas duet Vincent Moon i Priscilla Telmon za sprawą swego programu „Hibridos”, poświęconemu synkretyzmowi duchowych tradycji tamtego obszaru, a potem Liz Harris (znana jako Grouper) zaprezentuje się jako Nivhek, serwując ambient zainspirowany arktycznym krajobrazem w show „After Its Own Death”.

Z kolei niemiecki producent Wolfgang Voigt po raz pierwszy w Polsce przedstawi swój legendarny projekt Gas. Firmowana nim muzyka to hipnotyczne techno, asymilujące wpływy ambientu i neoklasyki. To niezwykłe brzmienie powstało, kiedy na początku lat 90. Voigt eksperymentował z LSD w lasach w pobliżu rodzimej Kolonii. Nic dziwnego, że jego najnowszy album nosi tytuł „Narkopop”. Usłyszymy go na żywo dwukrotnie w Teatrze im. J. Słowackiego - 15.10. o godz. 18 i 20.

Ekologiczne dźwięki będą dominowały w tym roku również podczas trzech całonocnych imprez tanecznych zorganizowanych przez Unsound w Hotelu Forum.

W czwartkową noc warto zwrócić uwagę na francuski projekt Black Zone Myth Chant, który zamienia swoje fascynacje etno z Afryki na spowolniony i hipnotyczny hip-hop. Z estetyki tej swoje żywotne soki czerpie również amerykańska artystka Moor Mother, serwując feministyczną poezję w takt połamanych rytmów.

W piątek swój nowy projekt przywiezie do Krakowa amerykański mistrz noise’u - Dominic Fernow. Jako Rainforest Spiritual Enslavement penetruje on mroczną stronę natury pod postacią chmurnego dark ambientu. Dla odmiany włoski producent Still skupi się na jamajskiej muzyce tanecznej ukrywającej się pod nazwą reggaeton. Z kolei afrykańskie rytmy zabrzmią w Forum tej nocy za sprawą duetu Okzharp & Manthe Ribane z RPA.

Sobotnia noc będzie należała przede wszystkim do artystów zamieniających swoją odmienną tożsamość seksualną na energetyczną muzykę do tańca o kontrkulturowym przesłaniu. DJ Sprinkles zagra korzenny deep house rodem z Detroit, a Octo Octa - dynamiczny lo-fi house bliższy chicagowskiej tradycji gatunku. Z kolei czarnoskóra producentka z Wietrznego Miasta objawi nam abstrakcyjną wersję muzyki footwork. Klasyczne italo disco wprowadzi na Unsound Intergalactic Gary z Holandii.

Wszystkie informacje i bilety: www.unsound.pl

WIDEO: Czy gwiazdy słuchają polskiej muzyki?

Źródło: Dzień Dobry TVN, x-news

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski