Andrzej Kozioł: MOIM ZDANIEM
To jeden z dwóch dreszczy związanych z Rosją. Drugi ma zupełnie inny charakter, już nie złowrogi, pełen niepokoju.
Niedawno w kawiarence "Rio”, małej, przytulnej, spotkałem profesora W., malarza. Barmanka mówiła coś o zbliżającej się burzy, a profesor na to: "Buria mgłoju niebo kroit, wichry snieżnyje krutia...”. Włączyłem się: "...to kak zwier ona zawojet, to zapłacziet kak ditja”. I tak w upalny, pełen krakowskiej duchoty dzień, przerzucaliśmy się strofami kamerjunkra Puszkina.
Moje pokolenie ma do Rosji stosunek ambiwalentny, nieomal schizofreniczny. Z jednej strony, karmieni prosowiecką propagandą, zalewani przesłodzoną melasą sztucznej miłości do Kraju Rad, szczerze nie znosiliśmy wszystkiego, co rosyjskie (a raczej ruskie, bo tak się mówiło). Zbyt szerokich spodni, wielkomocarstwowości, kłamstw. Z drugiej rosyjska kultura, przede wszystkim rosyjska literatura, stanowiła nasz chleb codzienny, ale smakowity.
Śpiewało się rosyjskie, często knajackie, odeskie piosenki, ale także, po kilku wódkach, "Oczy cziornyje”. I czytało się, czytało, czytało...
Z Jesieninem, chuliganem, smutnym alkoholikiem spod Riazania, wędrowało się po Moskwie karczemnej. Czechow, genialny, cudowny Czechow, bawił i wzruszał. A Turgieniew? A Gogol? A Szczedrin, bezlistosny szyderca, który jak nikt opisał rosyjskie łapownictwo? A Tołstoj? A Dostojewski, rura kanalizacyjna Rosji?
Czytało się Paustowskiego, trochę rosyjskiego, po babkach polskiego i tureckiego, po trosze ukraińskiego. I genialnego, porażającego Babla. Ilfa i Pietrowa. Zoszczenkę. No i oczywiście Bułhakowa.
Literatura rosyjska, obok francuskiej, obok amerykańskiej, stanowiła kanon lektur, i to nie narzucony przez szkolny obowiązek, przez lekturowy wymóg, ale z własnego wyboru.
Nie wiem, czy dzisiejsza młodzież równie chętnie sięga po tomy, które my czytaliśmy z wypiekami, z radością, z uśmiechem lub z przerażeniem. Obawiam się, że raczej nie robi tego. I za kilka, kilkanaście lat nikt już nie będzie przerzucał się strofami Puszkina, Jesienina, Błoka...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?