To jednak niezwykle ciężkie zadanie. GKS to jeden z głównych kandydatów do awansu. Startu obecnej wiosny nie zaliczy do udanych. Wszystko przez porażkę z Sandecją Nowy Sącz 0:1.
– Katowiczanie w tym spotkaniu zagrali bardzo dojrzale piłkarsko. Przeważali, ale mimo to przegrali. Spodziewamy się, że od pierwszych minut rzucą się na nas. Piłkarzy uczulam na to. Nie mogą sobie pozwolić na błędy indywidualne. Wymagam od nich konsekwencji w grze. Musimy też być skuteczni. W meczu z Bełchatowem stworzyliśmy sobie cztery sytuacje, ale nie zamieniliśmy ich na gola – przekonuje Piotr Stach.
Dziś (początek spotkania o godz. 17) brzeszczanie muszą lepiej prezentować się nie tylko od strony taktycznej, ale też mentalnej. – Wniosek jaki płynie po spotkaniu z GKS-em Bełchatów jest jeden: każdy musi na _murawie dawać od siebie więcej. Każdy ma grać na maksimum możliwości. Wtedy do nikogo nie będę miał pretensji. Zdaję jednak sobie sprawę, że to może nie wystarczyć na __gospodarzy _– twierdzi szkoleniowiec.
W składzie Can-Pack Okocimskiego zapowiadają się zmiany. – W wyjściowej jedenastce nie znajdą się zawodnicy, którzy nie sprostali swoim zadaniom w ostatnim spotkaniu z __Bełchatowem – zapowiada Stach.
W sprawienie niespodzianki w Katowicach wierzy Jakub Grzegorzewski. – _Sandecja nam pokazała, jak można wygrać z takimi potentatami. Przy ulicy Bukowej nie stoimy na straconej pozycji. Wyciągnęliśmy wnioski z naszej ostatniej porażki. Chcemy zaprezentować się z __lepszej strony _– uważa napastnik „Piwoszy”.
W Katowicach w barwach Can-Packu Okocimskiego zabraknie Roberta Smolińskiego, który rehabilituje się po kontuzji stawu skokowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
