Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rowerzyści: Oddajcie nam pieniądze

Arkadiusz Maciejowski
Arkadiusz Maciejowski
Wielu rowerzystów nie chce korzystać z nowych rowerów miejskich. Żądają zwrotu pieniędzy
Wielu rowerzystów nie chce korzystać z nowych rowerów miejskich. Żądają zwrotu pieniędzy fot. Michał Gąciarz
Kontrowersje. Urzędnicy przepraszają cyklistów i zapewniają, że skierują więcej osób do rozpatrywania wniosków o zwrot gotówki.

Krakowscy rowerzyści mają problemy z odzyskaniem swoich pieniędzy od Zarządu Infrastruktury Komunalnej i Transportu. Chodzi o środki, których nie zdążyli wykorzystać, gdy działał poprzedni system wypożyczalni rowerów miejskich. Łącznie to ponad czterysta tysięcy złotych.

- W październiku zmienił się operator rowerów. Do wypożyczenia jest dużo mniej jednośladów niż w poprzednim roku, po drugie system ruszył jesienią. Dlatego wiele osób postanowiło zlikwidować swoje konta i odzyskać pozostające tam pieniądze - tłumaczy Grzegorz Mazur, aktywista rowerowy, który również złożył do ZIKiT wniosek o rozwiązanie umowy.

Zgodnie z regulaminem Krakowskiego Roweru Miejskiego niewykorzystane pieniądze powinny w ciągu czternastu dni zostać zwrócone rowerzyście. - Tymczasem najpierw ZIKiT poinformował mnie, że zwróci pieniądze w ciągu 30 dni, co już było złamaniem regulaminu. Niemniej postanowiłem poczekać. 17 listopada minęły jednak te deklarowane 30 dni i pieniędzy nadal nie odzyskałem - mówi Grzegorz Mazur. Od razu zaznacza, że w całej sprawie nie chodzi mu o kwotę, która w jego przypadku nie jest wysoka - ZIKiT powinien zwrócić mu 19 zł - ale o zasady.

Okazuje się bowiem, że po likwidacji starego systemu wypożyczalni na depozytowym koncie ZIKiT pozostały pieniądze ponad 25 tys. osób. Łącznie 411 tys. zł. Rowerzyści dostali wybór, albo odebrać swoje pieniądze (średnio jednemu rowerzyście zostało ok. 13 zł), lub wymienić je na vouchery uprawniający do jeżdżenia nowymi rowerami w ramach Wavelo - tak nazywają się nowe wypożyczalnie jednośladów obsługiwane przez firmę BikeU.

Do teraz wnioski o zwrot pieniędzy do ZIKiT skierowało około 450 rowerzystów i zapewne będą spływać kolejne, bo nie ma granicznego terminu, do którego można je składać. Wielu z tych, którzy już się na to zdecydowali, podobnie jak Grzegorz Mazur, nie może doczekać się na swoje pieniądze. Na facebookowym profilu ZIKiT znaleźć można mnóstwo skarg.

„Moje wiadomości w sprawie zwrotu środków są przez Państwa ignorowane. Pisałem e-mail, mieli Państwo 30 dni na skontaktowanie się. Po tym terminie pisałem wiadomości na Facebooku, nikt się nie odezwał. Jestem zirytowany Państwa postawą. Proszę o natychmiastowy kontakt. W przeciwnym razie będę dochodził praw w Urzędzie Ochrony Konkurencji i Konsumentów” - napisał Szymon Krzemiński. - Jestem w podobnej sytuacji. Ustanowili Państwo zasady, a teraz sami ich nie przestrzegacie - dodał Paweł Regiec.

Michał Pyclik z biura prasowego ZIKiT przyznaje, że na zwrot pieniędzy obecnie czeka ok. 200 osób. Tłumaczy jednak, że opóźnienia wynikają ze... skomplikowanej procedury. - Trzeba dane sprawdzić w kilku bazach. Dodatkowo często zgłoszenia od jednego użytkownika przychodzą po kilka razy - mówi Michał Pyclik. Rowerzystów te argumenty nie przekonują. Zaznaczają, że przy składaniu wniosku o zwrot pieniędzy, muszą podać nie tylko imię, nazwisko i adres zamieszkania, ale także indywidualny numer, który był wykorzystany przy korzystaniu z systemu. - Zweryfikowanie, czy komuś pozostały pieniądze, powinno zająć moment - twierdzą rowerzyści.

Urzędnicy zapewniają, że zrobią wszystko, by zwrócić cyklistom pieniądze jak najszybciej. - Pana Grzegorza przepraszamy za opóźnienie, nasi pracownicy zostali na jego przykładzie pouczeni. Jednocześnie zdecydowaliśmy o zwiększeniu liczby osób zajmujących się tymi wnioskami o zwrot środków. Liczymy, że niebawem rozwiążemy ten problem - mówi Michał Pyclik. Przekonuje też, że ZIKiT nie ma interesu w „przetrzymywaniu” pieniędzy rowerzystów. - Nie znajdują się one na koncie oszczędnościowym, na którym by procentowały, tylko na zwykłym koncie „depozytowym”. I nie są w żaden sposób wykorzystywane na inwestycje itp. - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski