Czy w walce o brązowy medal oświęcimianie będą skuteczni przed jastrzębską bramką? FOT. JERZY ZABORSKI
HOKEJ. Aksam Unia Oświęcim rozpoczyna walkę o "brąz" z Jastrzębiem
Skład "małego finału" jest taki sam jak przed rokiem, ale czy jego wynik będzie identyczny? Tego z pewnością życzą sobie kibice, bo przed rokiem Unia zwyciężyła 3-1.
Zmiana terminu jest podyktowana żałobą narodową. - Pierwsza kolejka play-off została opóźniona o jeden dzień, ale już pozostałe terminy pozostają bez zmian - mówi Patryk Rokicki, rzecznik prasowy Polskiego Związku Hokeja na Lodzie.
- Każda ze stron ma równe szanse na medal - rozpoczyna Tomasz Piątek, II trener Aksamu. - Już więcej nie pokuszę się o ocenianie szans, bo dziennikarze lubią chwytać za słowa. Przed półfinałem powiedziałem, że życzyłbym sobie wygrania w czterech meczach, a więc wyraziłem się w trybie przypuszczającym, tymczasem moje słowa zostały przytoczone jako zapowiedź łatwego zwycięstwa.
Dla Tomasza Piątka jest to pierwszy play-off w roli szkoleniowca. 37-latek zdobywał z Unią medale, ale jako zawodnik, kiedy ta dominowała na krajowym podwórku. Potem wyjechał na 10 lat do Stanów Zjednoczonych. Jesienią wrócił do kraju.
- Za młodych lat wpojono mi, że w play-off trzeba walczyć do upadłego, bo nikt za darmo zwycięstw nie odda - zwraca uwagę szkoleniowiec. - Jak to powiedział jeden z krakowskich hokeistów po wygranej w półfinale w Oświęcimiu, hokej jest dla złych chłopców, więc wierzę, że takimi złymi chłopcami właśnie będziemy. Nie wyobrażam sobie, żeby było inaczej. Właśnie cechami wolicjonalnymi przegraliśmy walkę o finał. Trzeba zatem wyciągnąć wnioski z przeszłości.
W Oświęcimiu zdają sobie sprawę z silnych punktów jastrzębian, którzy mają oparcie w bramkarzu. Do ich atutów z pewnością zaliczają się obcokrajowcy pierwszej formacji oraz Maciej Urbanowicz.
- Choć po przegraniu walki o finał niedosyt pozostał, to jednak trzeba się zmobilizować na przyszłość. Właśnie optymizmem staram się zarazić zawodników, by walczyli dla dobra klubu, sponsora i kibiców - podkreśla Tomasz Piątek. - Ważny dla nas będzie pierwszy mecz, bo potem na dwa spotkania rywalizacja przeniesie się do Jastrzębia. Batalia o brązowy medal nie skończy się po jednym meczu, tylko po czterech. To jest ważne. Chłopcy muszą zagrać z wielką dyscypliną od pierwszej do ostatniej minuty.
Jerzy Zaborski
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?