Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozbiórka pod kontrolą

Redakcja
W najtrudniejszych przypadkach potrzebna jest opinia konstruktorów, a nawet projekt, w którym szczegółowo określa się sposób kruszenia murów

   Rozbiórka sterego domu, podobnie jak i budowa nowego, nie jest możliwa bez dopełnienia kilku formalności. W niektórych przypadkach decyzja pozostaje w rękach ekspertów, a nawet specjalnej komisji, która - zdarza się to czasem - odrzuca wniosek.
   Przy rozpatrywaniu wniosku o rozbiórkę ocenia się metrykę budynku, jego położenie i wysokość. Sprawdza, czy obiekt jest zabytkiem, czy stoi w granicy i czy jego wysokość przekracza jedną kondygnację. Jeśli dom znajdzie się w jednej z tych trzech grup, konieczne jest pozwolenie na budowę, opinia ekspertów, a nawet projekt.
   Najwięcej problemów może sprawić rudera - kamienica, hala fabryczna albo koślawy drewniany dom. Im starszy obiekt, tym więcej do powiedzenia będzie miał konserwator zabytków. W tarnowskiej Delegaturze Państwowej Służby Ochrony Zabytków poinformowano nas, że w tym przypadku trzeba jednoznacznie określić, czy obiekt znajduje się w rejestrze zabytków, czy usytuowany jest w strefie podlegającej ochronie konserwatora zabytków. W pierwszym przypadku rozbiórka wchodzi w grę tylko wówczas, gdy stan techniczny nie daje najmniejszej szansy na przeprowadzenie remontu lub gdy obiekt zagraża bezpieczeństwu sąsiednim posesjom, przechodniom itd.
   Głos miejscowych biegłych nie jest autorytatywny. Wniosek rozpatruje się w departamencie ochrony zabytków w Ministerstwie Kultury. Wizji lokalnej dokonuje powołana przez ministerstwo komisja ekspertów. Nie do rzadkości należą przypadki zdecydowanej odmowy rozebrania zabytku, nawet, jeśli jego stan techniczny wskazywać może tylko jedno rozwiązanie - likwidację. Komisja z jednakową skrupulatnością ocenia zarówno wiekowe dwory i kamienice, jak i pomieszczenia gospodarcze w kompleksie pałacowym - dawne stajnie, spichlerze lub magazyny.
   Jeśli obiekt pozostaje pod ochroną konserwatorską, wówczas wniosek o rozbiórkę rozpatrywany jest na miejscu w odpowiedniej delegaturze Państwowej Służby Konserwacji Zabytków. Trzeba być przygotowanym na to, że w każdym z tych przypadków formalności przedłużają się nawet do kilkunastu tygodni.
   Trudność może sprawić rozbiórka domu stojącego w granicy lub wielokondygnacyjnego, na przykład przy głównym ciągu komunikacyjnym. Piotr Rękas, kierownik referatu w wydziale architektury Urzędu Miasta w Tarnowie mówi, że od właściciela wymaga się dostarczenia mapki. Mając ten dokument, można szybko określić położenie i sąsiedztwo. Bywa, że podczas trwania prac na szwank jest narażony wyłącznie ogród sąsiedniej posesji, ewentualne szkody można naprawić, ale zdarzają się też inne sytuacje - rozbiórka grozi uszkodzeniem ogrodzenia, budynku gospodarczego na sąsiedniej parceli itd.
   Karkołomnym przedsięwzięciem jest na pewno rozebranie kilkupiętrowej kamienicy. Na ogół tego typu obiekty stoją przy ulicy, nieliczne w ogrodzie lub w otoczeniu podwórka. Rozbiórka dachu i ścian wiąże się zawsze z szybkim usunięciem gruzu, cegieł, stolarki i żelbetowych stropów. Na plac podjeżdża ciężki sprzęt. To z kolei zakłóca komunikację. Dla bezpieczeństwa przechodniów i samochodów cała operacja musi przebiegać sprawnie.
   W tych najtrudniejszych przypadkach potrzebna jest opinia konstruktorów, a nawet projekt rozbiórki, w którym szczegółowo określa się sposób krusznenia murów, rodzaj użytego sprzętu, sposób usunięcia ton gruzu itd. Jeśli planowany do rozbiórki obiekt nie znalazł się w przedstawionej grupie, wówczas wystarczy zgłosić w urzędzie zamiar przeprowadzenia takich prac. Musi to nastąpić przynajmniej miesiąc przed pojawieniem się ekipy. Jeśli w tym czasie urząd nie poprosi o dopełnienie dodatkowych formalności, wówczas pytania o zgodę są niepotrzebne.
Tekst i zdjęcia:
KRZYSZTOFA BIK-JURKOW

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski