Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozdano polskie Oscary. "Boże Ciało zgarnęło" aż jedenaście statuetek Orłów

Paweł Gzyl
Paweł Gzyl
2.03.2020 warszawa teatr polski polskie nagrody filmowe orly nz bartosz bieleniafot. sylwia dabrowa / polska press
2.03.2020 warszawa teatr polski polskie nagrody filmowe orly nz bartosz bieleniafot. sylwia dabrowa / polska press Sylwia Dąbrowa
W poniedziałkowy wieczór w Teatrze Polskim w Warszawie rozdano nagrody Polskiej Akademii Filmowej – Orły 2020. Rekordową ilość jedenastu statuetek otrzymał film Jana Komasy – „Boże Ciało”.

WIDEO: Bartosz Bielenia z Orłem: To jest ogromne wyróżnienie, bo od polskiego środowiska filmowego

Źródło: x-news

- Od samego początku chcieliśmy zrobić film, który będzie łączył, a nie dzielił – powiedział reżyser podczas odbierania nagrody. I rzeczywiście: polscy filmowcy okazali się w tym roku wyjątkowo jednomyślni. Najpierw „Boże Ciało” otrzymało piętnaście nominacji do Orłów, a potem – jedenaście statuetek.

Są wśród nich te najważniejsze: dla najlepszego filmu dla Jana Komasy i za najlepszy scenariusz dla Mateusza Pacewicza, a także dla najlepszych aktorów w rolach pierwszoplanowych dla Bartosza Bieleni i Aleksandry Koniecznej oraz w rolach drugoplanowych dla Elizy Rycembel i Łukasza Simlata. „Boże Ciało” zostało też nagrodzone za najlepsze zdjęcia Piotra Sobocińskiego Juniora i za najlepszy montaż Przemysława Chruścielewskiego. Odkryciem roku uznano Mateusza Pacewicza za oryginalny scenariusz do filmu. Obraz Jana Komasy otrzymał także ważną Nagrodę Publiczności.

- „Boże Ciało” to idealny film, który warto nagradzać. Jest konkretną wizją autorską, ma określony styl, opowiada uniwersalną historię i stoją za nim duże sukcesy międzynarodowe. Co więcej: „Boże Ciało” pojawiło się w takim czasie, kiedy nie było zbyt wielkiej różnorodności jak wcześniej w polskim kinie. Czy rzeczywiście film ten musiał wszystko wziąć? Ja, jeśli byłbym akademikiem, na pewno przy kilku kategoriach jednak bym się zawahał – mówi nam Łukasz Maciejewski, krytyk filmowy.

Podczas wręczania statuetek nie zabrakło również skandalu. W pewnym momencie publiczność zgromadzona w sali Teatru Wielkiego usłyszała niespodziewanie głos lektora zza kulis: „Przerywamy nasz program w związku z sytuacją nadzwyczajną. Pani Trzebuchowska w momencie, kiedy wyczytywała laureata nagrodę za drugoplanową rolę męską, nie wyczytała drugiego nazwiska”. Okazało się, że Akademia Filmowa przyznała drugą nagrodę dla najlepszego aktora w roli drugoplanowej. Okazał się nim Robert Więckiewicz za występ w „Ukrytej grze”. Aktor wyszedł na scenę po odebranie nagrody, ale wtedy okazało się, że… zabrakło dla niego statuetki. Nie zepsuło mu to jednak humoru. - Mój syn przed chwilą wysłał mi sms-a: „Kurde” – śmiał się Więckiewicz.

Za najlepszą scenografię uznano obraz powojennej Warszawy w filmie „Pan T.”, który wykreowali na dużym ekranie Magdalena Dipont, Robert Czesak i Beata Karaś. Ten sam film przyniósł statuetkę za najlepsze kostiumy Magdalenie Biedrzyckiej. Dariusz Krysiak dostał Orła za najlepszą scenografię do „Krwi Boga”.

Leszek Możdżer otrzymał nagrodę za najlepszą muzykę do filmu „Ikar. Legenda Mietka Kosza”. Maciej Pawłowski i Robert Czyżewicz otrzymali Orła za najlepszy dźwięk do tego samego filmu. „Wataha” zrealizowana przez stację HBO Europe została uznana za najlepszy serial, a film o pedofilii w Kościele katolickim „Tylko nie mów nikomu” – za najlepszy dokument.

Twórcy obrazu – bracia Tomasz i Marek Sekielscy - zadedykowali nagrodę swoim rodzicom - Grażynie i Krzysztofowi. - Ponad ćwierć wieku temu opuszczałem Bydgoszcz - nasze rodzinne miasto - i jechałem szukać szczęścia w Warszawie. Mama powiedziała, że mam być i żyć uczciwie i przyzwoicie. I tak sobie myślę, że w dzisiejszych czasach, gdy mniejsi i więksi autokraci próbują odebrać nam wolność i rozmaite prawa, ta uczciwość i przyzwoitość jest szczególnie ważna i tak należy żyć - stwierdził Tomasz Sekielski.

Na poniedziałkowej gali obecny był Oleg Sencow - pochodzący z Krymu reżyser, który kilka miesięcy temu został skazany przez rosyjski sąd na 20 lat kolonii karnej za przypisywane mu przygotowywanie zamachów terrorystycznych na półwyspie. W walkę o jego uwolnienie aktywnie angażowała się Polska Akademia Filmowa. Sencow podziękował polskim filmowcom i narodowi za wszystko, co dla niego zrobili. - Nasza walka, Ukrainy z agresorem, nie zakończyła się na moim wyzwoleniu. Około 100 osób, takich chłopaków jak ja, znajduje się teraz w niewolni rosyjskiej. Cały czas za nich walczymy. Jestem wdzięczny, że naród polski nas w tym wspiera. Wszyscy pragniemy żyć w spokoju. Na razie Ukraina robić tego nie może, dopóki na Ukrainie jest Putin – powiedział Sencow.

Do wystąpienia reżysera nawiązała Maja Komorowska, która otrzymała honorowego Orła za całokształt twórczości. - - Chciałabym, żebyśmy nie byli obojętni na to, co dzieje się teraz. Myślę, że każdy będzie teraz szukał formy przekazu, żeby wyrazić to, z czym się nie zgadza. Mam nadzieję, że nasze Orły będą wolne – zadeklarowała.

Politycznych akcentów nie zabrakło również w czasie konferansjerki, którą prowadził w poniedziałkowy wieczór Maciej Stuhr. - Wiecie, z kogo chciałbym zażartować. Tam za kotarką się boją. Producent się boi, wóz transmisyjny się boi, nawet Maja Komorowska w pierwszym rzędzie się boi. Nawet ja się boję, co powiem. Mam jedną propozycję, przestańmy się bać – mówił na wstępie. Wszyscy widzowie najbardziej jednak zapamiętali jego przebranie – kiedy zapowiadając Orła za najlepsze kostiumy, wyszedł na scenę przebrany za... papieża.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Rozdano polskie Oscary. "Boże Ciało zgarnęło" aż jedenaście statuetek Orłów - Gazeta Krakowska

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski