Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozdwojenie Platformy: czy ta partia naprawdę walczy ze smogiem?

Sylwia Nowosińska
Radni chcą nieco przyspieszyć likwidację pieców w budynkach komunalnych.
Radni chcą nieco przyspieszyć likwidację pieców w budynkach komunalnych. fot. Andrzej Banaś
Ochrona powietrza. Premier nie chce wprowadzić zaostrzonych norm dla węgla. Zamiast tego lokalni działacze PO składają kolejne obietnice.

Krakowscy politycy PO próbują zatrzeć złe wrażenie po niedawnej wypowiedzi premier Ewy Kopacz, która podczas wizyty w naszym mieście jednoznacznie wykluczyła możliwość wprowadzenia zaostrzonych norm dla węgla. To oznacza, że nadal będzie można palić węglem najbardziej szkodliwym dla naszego zdrowia.

Teraz, przed wyborami, PO składa kolejne obietnice. Grzegorz Lipiec, który startuje z trzeciego miejsca w wyborach do Sejmu, ogłosił, że jego partia chce powołać parlamentarny zespół ds. ochrony powietrza. Wczoraj specjalnie w tym celu zwołał konferencję prasową.

Lipiec stwierdził, że skoro poseł Tadeusz Arkit, który pracował nad tzw. ustawą antysmogową, nie będzie kandydował, ktoś musi przejąć po nim pałeczkę. Najchętniej widziałby w tej roli siebie samego. - Rolą tego zespołu w parlamencie będzie właśnie edukacja, czyli przekonywanie ludzi, którzy są nieprzekonani do walki ze smogiem - twierdzi Lipiec.

Jak jednak zamierzają to zrobić, skoro nawet premier Kopacz nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ważne jest wprowadzenie norm, wykluczających palenie najgorszym paliwem w piecach?

- Będziemy przekazywać nasze argumenty i argumenty opinii publicznej, które mówią, że to jest sprawa tak ważna, że wszystkie inne powinny zejść na dalszy plan - tłumaczył Grzegorz Lipiec.

Szef małopolskiej PO w kuriozalny sposób uzasadnia, dlaczego partia planuje powołać zespół parlamentarny dopiero na dwa miesiące przed wyborami, choć mogła to zrobić na przykład w połowie kadencji. - Wcześniej nie wiedziałem jeszcze, co to jest benzopiren. Dopiero niedawno temat zaczął być w obiegu publicznym - twierdzi Grzegorz Lipiec.

Razem z nim nowe pomysły przedstawiają radni PO, którzy deklarują, że na najbliższej sesji rady miasta zgłoszą projekty uchwał. Jedna z nich zobowiąże prezydenta do przeprowadzenia analizy, która pokaże, czy możliwa jest zmiana zasad finansowania rozwoju sieci centralnego ogrzewania. - Prawo energetyczne pozwala finansować inwestycje, które choć są ekonomicznie nieopłacalne, to jednak korzystne dla środowiska - tłumaczy Dominik Jaśkowiec, radny PO.

Radni wymyślili, że stworzą program, dzięki któremu miasto będzie mogło przekazać MPEC-owi dotacje na rozbudowę sieci ciepłowniczej na terenach ważnych z ekologicznego punktu widzenia, ale nieopłacalnych dla MPEC pod względem ekonomicznym, m.in. na terenie Starego Bieżanowa, Czyżyn i Starego Miasta. Koszty dofinansowania mogą wynieść nawet kilkadziesiąt milionów złotych rocznie.

PO obiecuje też, że w ciągu dwóch lat w żadnym budynku miejskim nie będzie pieców na węgiel. W tej sprawie radni także chcą podjąć uchwałę. Jednak Zarząd Budynków Komunalnych już kilka miesięcy temu informował, że paleniska węglowe w ponad 100 miejskich budynkach mają zostać zlikwidowane do pierwszego września 2018 roku.

- W PO jest wiele opinii na temat jakości powietrza. Chciałabym poznać program partii w tej sprawie - mówi Andrzej Guła z Krakowskiego Alarmu Smogowego. Dodaje, że w walce ze smogiem nie uciekniemy od problemu norm dla węgla, bo one są tak samo ważne jak ustawa antysmogowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski