Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozgrzewka Knapika przed kadrą Małopolski

Jerzy Zaborski
Piłka nożna. III liga. Gospodarze od początku spotkania ruszyli do zdecydowanych ataków. Chcieli jak najszybciej zmusić bramkarza rywali do kapitulacji.

Soła Oświęcim6 (3)
Wierna Małogoszcz0

Bramki: 1:0 Cygnar 15, 2:0 Snadny 18, 3:0 Knapik 21, 4:0 Stanek 70, 5:0 Knapik 74, 6:0 Borowski 84 s.
Soła: Koper - Gleń (64 Stanek), Wadas, Skrzypek, W. Jamróz - Zapotoczny (46 Talaga), Czarnik, Cygnar, Dynarek - Knapik, Snadny (69 Skiernik).
Wierna: Gugulski (81 Szram) - Krzeszowski, Bała, Kołodziejczyk, Kita - Papka, Gajek (82 Borowski), Wijas, Trela - Jeziorski, Krzyżyk (61 Bugno).
Sędziował: Tomasz Kita (Brzesko). Widzów: 250.

Gospodarze od początku spotkania ruszyli do zdecydowanych ataków. Chcieli jak najszybciej zmusić bramkarza rywali do kapitulacji.

Sygnał do ataku, jak na lidera zespołu przystało, dał Paweł Cygnar, który jako pierwszy wpisał się na listę strzelców. Trzeba jednak przyznać, że długo dryblował w polu karnym, gubiąc obrońcę i potem bramkarza.

Wydawało się nawet, że nie odda strzału. Ostatecznie jednak wykazał się precyzją.

Później Jakub Snadny zrobił użytek ze swego głównego atutu, czyli szybkości, stając do pojedynku z Bartoszem Gugulskim. Wyszedł z niego zwycięsko.

W 21 min dał o sobie znać główny bohater dnia, czyli Przemysław Knapik. Najpierw, choć miał blisko siebie obrońcę, zastawił się, potem oddał strzał, po którym piłka wylądowała w dalszym "okienku" bramki.

- Byłem dodatkowo zmotywowany obecnością na meczu trenera kadry Małopolski Antoniego Gawronka, bo jestem powołany do reprezentacji naszego województwa na mecz przeciwko Podkarpaciu. Ligowy występ był dla mnie dobrym strzeleckim przetarciem przed ważnym dla Małopolski spotkaniem - powiedział "Knapol", który za drugim razem trafił głową, wykorzystując podanie od Cygnara.

Trafienia Knapika przedzielił gol Adriana Stanka, któremu dograł Wojciech Jamróz. W końcówce meczu Filip Borowski tak niefortunnie wybijał piłkę, że trafił do własnej bramki.

Zdaniem trenerów
[b]Sebastian Stemplewski, Soła:

- Jak się dobrze rozpocznie mecz, to potem gra się układa. W poprzednich potyczkach tego nam właśnie brakowało. Oczywiście wysoka wygrana nie uśpi naszej czujności.

Mariusz Lniany, Wierna:
- Nie będę się już powtarzał, ale na nasze wiosenne wyniki duży wpływ ma skąpa kadra. Tym razem mecz zawalili najbardziej doświadczeni zawodnicy, co mnie smuci. Na ławce rezerwowych miałem tylko juniorów.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski