Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Różne wyliczenia

AM
Przedstawiciele wspólnot mieszkaniowych, w których gmina ma udziały, uważają, że w tegorocznym budżecie miasta zabraknie pieniędzy na uregulowanie wobec nich należności. - Deficyt w tym zakresie wyniesie ok. 40 mln zł - twierdzi Stanisław Moryc ze wspólnoty mieszkaniowej na osiedlu Centrum B 1. Barbara Badura, główna księgowa Zarządu Budynków Komunalnych, mówi, że nie wie, skąd wzięły się takie wyliczenia.

Mieszkańcy twierdzą, że nie mogą doprosić się od gminy pieniędzy, które im się należą

   Członkowie wspólnot mieszkaniowych twierdzą, że brak pieniędzy w budżecie utrudnia im normalne funkcjonowanie. - Przyjęcie w takim kształcie budżetu to wyrażenie przyzwolenia na nieodpowiedzialne zarządzanie finansami gminy wobec wspólnot mieszkaniowych. Wspólnoty staną się niewypłacalne, nie starczy im na opłaty za media - twierdzi Stanisław Moryc.
   W tych wspólnotach, gdzie mieszkają jeszcze lokatorzy gminni miasto ma obowiązek przekazywać zaliczki eksploatacyjne na media i na fundusz remontowy. W ubiegłym roku okazało się, że jest z tym spore zamieszanie, ponieważ ZBK nie płaci w terminie. Całą winą obarczano wtedy opóźnienia w wypłacie pieniędzy dla ZBK przez miasto. Radni mówili o tym, że miasto z pieniędzy ZBK łata dziurę budżetową.
   Zarząd Budynków Komunalnych przedstawia jednak wyliczenia, z których wynika, że teraz nie ma już żadnych długów wobec wspólnot. W styczniu zostało już bowiem wpłacone ponad 7 mln zł dla wspólnot za zobowiązania z ubiegłego roku. - Mamy do zapłacenia jeszcze tylko zobowiązania nie wymagalne, czyli takie, których termin uregulowania jeszcze nie upłynął. To kwota 21,5 mln zł. Wpłaty na zaliczki są dokonywane regularnie - mówi Barbara Badura.
   Przedstawiciele wspólnot twierdzą jednak, że wiele z nich nie otrzymało jeszcze pieniędzy za ubiegły rok. - My w grudniu zrezygnowaliśmy z usług Zarządu Budynków Komunalnych i wynajęliśmy własnego administratora. Z 400 tys., które gmina była nam winna otrzymaliśmy tylko 100 tys. zł - mówi Stanisław Moryc.
   Gabriela Sobieraj ze wspólnoty na osiedlu Centrum B 4 przypomina sobie, że niedawno gmina przelała im na konto 7 tys. zł. - Ale w sumie jest nam winna około 250 tys. zł - mówi Grażyna Sobieraj. W budynku na os. Centrum B 4 gmina 45 proc. udziałów. - Nie zdarzyło się, aby przedstawiciele gminy przyszli na zebranie. Blokuje nam to wiele spraw, które musimy załatwić. Nawet jeśli wysyłamy do nich uchwały, które podjęliśmy, nie ma na to żadnej reakcji - twierdzi Grażyna Sobieraj.
   Z wyliczeń, które przedstawiają mieszkańcy wspólnot wynika, że w tegorocznym budżecie zabraknie 30 - 40 mln zł na uregulowanie wobec nich zobowiązań. - Nie wiem, skąd wzięły się takie wyliczenia. Faktem jest tylko to, że na funkcjonowanie całego Zarządu Budynków Komunalnych starczy pieniędzy do końca trzeciego kwartału. Jeśli nie dostaniemy dodatkowej kwoty, to w czwartym kwartale tego roku może na coś zabraknąć, np. za zapłaty za media - tłumaczy Barbara Badura. Według niej wszystkie terminowe zobowiązania wspólnot zostały już uregulowane; do wspólnot mogły jednak nie dotrzeć pieniądze w pojedynczych przypadkach, np. wtedy kiedy podany został zły numer konta.
   Wspólnoty dosyć już mają współpracy z Zarządem Budynków Komunalnych. - Nigdy nie wiemy, w jakim terminie otrzymamy pieniądze. To nam utrudnia podejmowanie wielu decyzji, stawia pod znakiem zapytania naszą wypłacalność, np. dla wykonawców remontów - mówi Stanisław Moryc. Jego zdaniem wspólnoty mieszkaniowe już są tak zdesperowane, że jeśli nic się zmieni, to skierują sprawy przeciwko ZBK do sądu.
(AM)

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski