Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Różnicę zrobił Traore [ZDJĘCIA]

Tomasz Bochenek
Marcel Kotwica (Puszcza, w jasnym stroju) i Matej Nather wczoraj często wpadali na siebie na boisku
Marcel Kotwica (Puszcza, w jasnym stroju) i Matej Nather wczoraj często wpadali na siebie na boisku Fot. ANNA KACZMARZ
I liga piłkarska. Senegalczyk, który mógł zostać zawodnikiem Puszczy, okazał się jej katem

Puszcza Niepołomice - Sandecja 0:1 (0:0)
Bramka: 0:1 Traore 69.
Sędziował: Dawid Bukowczan (Żywiec).
Żółte kartki: Nowak (31), Wełna (43), Strózik (82) - Gomez (29), Bartków dwie (54 i 90). Czerwona kartka: Bartków (90). Widzów: 500.
Puszcza: Sobieszczyk - Biernat, Wallace, Wełna, Borovicanin (81 Kałat) - Nowak, Strózik, Uwakwe (73 Cholewiak), Kotwica (64 Zaremba), Staroń - Magdziński.
Sandecja: Cabaj - Bartków, Cicman, Gomez, Mójta - Nather, Urban (60 Szczepański) - Bębenek (81 Kononowicz), Grzeszczyk, Frańczak - Fałowski (65 Traore).

– Zagraliśmy zbyt sennie. Widać było, że przede wszystkim chcieliśmy nie stracić bramki – ocenił kapitan Puszczy Łukasz Nowak. Z boiska schodził krwawiąc, z rozszarpaną wargą, co było swoistą ilustracją meczu. – Za mało utrzymywaliśmy się przy piłce, zbyt rzadko próbowaliśmy krótkich, szybkich podań – analizował trener Sandecji Ryszard Kuźma. – Niestety, musieliśmy walczyć o piłkę w bezpośrednich pojedynkach, w __zbiórkach.

Puszcza od początku postawiła na agresywny pressing. Defensywni pomocnicy Longinus Uwakwe i Marcel Kotwica, ustawieni blisko linii obrony Sandecji, doskakiwali do rywali niedaleko ich bramki. Ale niepołomiczanie tylko rozbijali ataki, z kreowaniem było dużo gorzej. Tym bardziej że bardzo solidnie prezentowali się obaj stoperzy gości. Akcje ofensywne sądeczan z reguły napędzał Adam Mójta, ale po jego dośrodkowaniach nie rodziły się dogodne sytuacje bramkowe. Sandecja w I połowie żadnej takiej nie stworzyła. Puszcza zagroziła rywalowi raz, w 39 min: sprzed pola karnego huknął z woleja Łukasz Staroń, ale Marcin Cabaj udanie interweniował.

Nieciekawy po przerwie mecz odmienił Mouhamadou Traore. Senegalczyk, który kilka miesięcy temu flirtował z Puszczą. – Chciał do nas przyjść zimą. Ale ja chciałem go jesienią, on wtedy nie przyjechał i w __styczniu nie byłem nim już zainteresowany – niedawno tłumaczył Dariusz Wójtowicz, trener niepołomiczan.

Traore okazał się katem Puszczy. Cztery minuty po zameldowaniu się na boisku przejął piłkę podaną przez Mateja Nathera, uciekł Wallace’owi Benevente i strzałem z bliska zdobył gola. Sandecji zapewnił spokojną końcówkę sezonu, a Puszczy skomplikował grę o utrzymanie. – _Pokazaliśmy już nieraz, że w trudnych momentach potrafimy się podnieść. Ale wtedy, gdy wszyscy w zespole wznoszą się na __wyżyny umiejętnośc_i – podkreślił Wójtowicz.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski