Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozpędzali się powoli, ale później zrobili swoje

Bartosz Karcz
Kolbeinn Sigthorsson (nr 9) naciera na Łukasza Szukałę, który wczorajszego meczu nie zaliczy do udanych.
Kolbeinn Sigthorsson (nr 9) naciera na Łukasza Szukałę, który wczorajszego meczu nie zaliczy do udanych. fot. Bartek Syta
Piłka nożna. W meczu z Islandią Polacy przeżywali trudne chwile, jednak końcówka należała do nich. Dwa gole strzelił Robert Lewandowski, trafienie zaliczył też Bartosz Kapustka.

Polska - Islandia 4:2 (0:1)

Bramki: 0:1 G. Sigurdsson 4 karny, 1:1 Grosicki 52, 2:1 Kapustka 66, 2:2 Finnbogason 69, 3:2 Lewandowski 76, 4:2 Lewandowski 79.

Sędziował: Padraig Sutton (Irlandia). Żółta kartka: Zieliński (57, faul), Widzów: 56 207.

Polska: Szczęsny - Piszczek, Glik, Szukała, Wawrzyniak (65 Kapustka) - Krychowiak, Zieliński (65 Mączyński) - Błaszczykowski (12 Rybus), Milik (86 Stępiński), Grosicki (86 Linetty) - Lewandowski (90 Sobiech).

Islandia: Kristinsson - Saevarsson, Eyjolfsson, R. Sigurdsson, Skulason - Traustason, Gunnarsson (49 Sigurjonsson), G. Sigurdsson, B. Bjarnason (46 E. Bjarnason) - Bodvarsson (76 Gudmundsson), Sightorsson (16 Finnbogason).

Polscy piłkarze zaliczyli pierwszy udany test po wywalczeniu awansu do Euro 2016. Wczoraj na Stadionie Narodowym w Warszawie pokonali Islandię, choć naprawdę dobrą grę pokazali dopiero po przerwie.

- Szansę pokazania dostaną piłkarze, którzy w ostatnich meczach grali mniej - mówił przed meczem z Islandią selekcjoner Adam Nawałka. I rzeczywiście, kilku zawodników taką okazję pokazania się dostało, choć w wyjściowym ustawieniu ta teza dotyczyła tylko dwóch piłkarzy - Wojciecha Szczęsnego oraz Piotra Zielińskiego.

Mecz zaczął się dla „biało-czerwonych” fatalnie. W 3 min doszło w polu karnym do starcia Jakuba Wawrzyniaka z Kolbeinnem Sightorssonem. Sytuacja nie była jednoznaczna, ale prowadzący mecz Padraig Sutton wskazał na jedenasty metr. Po chwili nieco szczęśliwie, bo piłka odbiła się od poprzeczki, Ghylfi Thor Sigurdsson uzyskał prowadzenie dla gości.

Nie był to koniec złych wydarzeń, bo po kolejnych kilku minutach problemy mięśniowe zgłosił Jakub Błaszczykowski. Konieczna była zmiana.

Polacy próbowali szybko odrobić straty, ale atakowali w wolnym tempie. Poza tym Islandczycy grali w defensywie bardzo agresywnie, podwajali, a nawet potrajali krycie i nie pozwalali rozpędzić się naszym piłkarzom. Z takiego obrazu gry wyłoniła się jednak sytuacja w 15 min, gdy Maciej Rybus zagrał z lewej strony do Arkadiusza Milika, a ten próbował przelobować Ogmundura Kristinssona. I ta próba nawet polskiemu piłkarzowi się udała. Problem w tym, że piłka przeleciała również nad bramką.

Islandczycy atakowali rzadko, ale groźnie. Tak jak w 30 min, gdy z kilkunastu metrów strzelał Gylfi Thor Sigurdsson, a piłka o centymetry minęła słupek. Po rzucie wolnym z kolei uderzył głową Ragnar Sigurdsson. Też jednak niecelnie.

Z drugiej strony boiska szarżował Kamil Grosicki, ale pomylił się, uderzając obok bramki. Celnie z dystansu strzelał Grzegorz Krychowiak, lecz w sam środek i bramkarz nie miał problemów ze złapaniem piłki.

Drugą połowę Polacy rozpoczęli bardzo dobrze. W 52 min Robert Lewandowski rozegrał piłkę z Piotrem Zielińskim. Ten podał do Kamila Grosickiego, a „Grosik” strzałem w bliższy róg zaskoczył bramkarza.

Wyrównujący gol dodał wigoru Polakom. Zaatakowali zdecydowanie i kilka razy pod bramką gości było groźnie. Wreszcie w 66 min do piłki w polu karnym dopadł wprowadzony chwilę wcześniej na boisko Bartosz Kapustka. Piłkarz Cracovii huknął z woleja i uzyskał prowadzenie dla Polski.

Długo się nim jednak nie nacieszyliśmy, bo ledwie trzy minuty później Łukasz Szukała dał się w dziecinny sposób ograć Alfredowi Finnbogasonowi, który samotnie pognał na bramkę i w sytuacji sam na sam pokonał Wojciecha Szczęsnego.

W końcu jednak sprawę w swoje ręce wziął Robert Lewandowski, który w odstępie trzech minut strzelił dwa gole. Najpierw trafił do siatki w zamieszaniu w polu karnym po rzucie rożnym, a następnie w sytuacji sam na sam, pieczętując w ten sposób zwycięstwo Polski.

Baraże o Euro 2016

Norwegia - Węgry 0:1 (0:1), Kleinheisler 26. W reprezentacji Węgier cały mecz zaliczył piłkarz Wisły Kraków Richard Guzmics.

Bośnia i Hercegowina - Irlandia 1:1 (0:0), Dżeko 85 - Brady 82.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski