Husaria Szczecin – Kraków Kings 46:8 (12:0, 16:0, 12:0, 6:8)
Punkty: Rooney 18, Dobrowolski 14, Knop 6, Kaim 6, Ankutowicz 2 – Bezwierchny 6, Kućmierz 2.
Faworytem byli gospodarze (niepokonani od 17 spotkań) i w niedzielnym spotkaniu szybko dali do zrozumienia, jak poważnie należy traktować przedmeczowe prognozy. W pierwszej kwarcie gracze Husarii zaliczyli dwa przyłożenia, w drugiej dołożyli dwa kolejne i już do przerwy losy spotkania były w zasadzie rozstrzygnięte (28:0).
Później szczecinianie kontynuowali szarżę (w całym meczu brylował rozgrywający Jordon Rooney). Honor Królów uratował w końcówce touchdown Daniela Bezwierchnego po 2-jardowej akcji biegowej.
– Na pewno zostawiliśmy serce na boisku i nie musimy się wstydzić naszego zaangażowania. Husaria ma w tym momencie lepszą drużynę – powiedział Kamil Sokołowski, wiceprezes Kings. – Przed nami półtora miesiąca przerwy od treningów. Potem przystąpimy do przygotowań kondycyjnych i pracy nad techniką i taktyką.
W drugim półfinale Lowlanders Białystok wygrali 49:6 z Tychy Falcons. 9 sierpnia zmierzą się u siebie w finale z Husarią. Przed rokiem o mistrzostwo ligi też zagrały te drużyny, górą była ekipa z Podlasia (20:19).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?