Unia Tarnów - Wolania Wola Rzędzińska
Tarnowianie do meczu przystąpią podbudowani środową wygraną w Nowej Hucie.
- Cała drużyna w tym spotkaniu zasłużyła na duże słowa uznania - podkreśla trener Unii Daniel Bartkowski. - Wygraliśmy dwa mecze z rzędu i dzisiaj chcemy kontynuować tą serię. Jestem optymistą.
Największą stratą dla „Jaskółek” jest absencja będącego ostatnio w wysokiej formie Piotra Drozdowicza (strzelił gole w trzech ostatnich meczach), który musi pauzować za czerwoną kartkę. W Unii nie zagra także obrońca Kamil Pawlak, który nadal leczy kontuzję.
Po środowym meczu z rezerwami Korony Kielce prawdziwy szpital panuje natomiast z ekipie z Woli Rzędzińskiej.
- Meczu z Koroną II z powodu urazów i niedyspozycji nie ukończyli: Konrad Jaworski, Damian Lubera i Adrian Ślęzak. Nie wiadomo, czy któryś z nich będzie dzisiaj zdolny do gry. Pod znakiem zapytania stoi także występ Patryka Szatko, na pewno nie zagra kontuzjowany Dominik Cabała. Po odbyciu kary za „czerwień” do gry wraca natomiast obrońca Michał Baruch - podkreśla trener Wolanii Piotr Brożek. (PIET)
Soła Oświęcim - Cracovia II
Oświęcimianie w środę odnieśli swoje pierwsze wiosenne zwycięstwo, więc z pewnością zechcą pójść za ciosem. Zadanie jednak nie będzie łatwe, bo napastnicy wciąż „milczą”, choć w Kazimierzy Wielkiej szkoleniowiec Sebastian Stemplewski postawił w szpicy na młodzieżowca Arkadiusza Czaplę, który początek jesieni miał dobry, ale potem dopadła go kontuzja. Trener Soły wciąż szuka nowych rozwiązań, jak dotąd nie znajduje.
Być może tym razem oświęcimski szkoleniowiec od początku zdecyduje się postawić w ataku na Jakuba Snadnego, który w przeszłości grał w Cracovii, zapowiadając się dobrego napastnika.
W obecnej kadrze Soły przeszłość w „Pasach” zaliczył także Dawid Dynarek.
- Potrzebujemy wygranej, by utrzymać kontakt z liderującą Garbarnią. Tracimy do niej pięć punktów, ale mamy o jeden mecz rozegrany mniej - podkreśla Stemplewski. (ZAB)
Beskid Andrychów - Sparta Kazimierza Wielka
Ostatni w tabeli Beskid podejmuje rywala sklasyfikowanego o dwa „oczka” wyżej. Jeśli andrychowianom teraz nie uda się odnieść pierwszego w tym sezonie zwycięstwa, to z kim mają go szukać? - Kadrowo prezentujemy się lepiej niż w pierwszych kolejkach. Brakuje nam tylko szczęścia - uważa Jan Witkowski, kierownik drużyny Beskidu. (ZAB)
Poprad Muszyna - Wisła Sandomierz
Zespół Popradu ma coraz mniejsze szanse na utrzymanie się w trzeciej lidze na kolejny sezon. Oprócz porażek w trzech ostatnich meczach ligowych, w środę muszynianie przegrali (2:3) w Pucharze Polski z IV-ligową Barciczanką.
- Jestem po rozmowie z prezesem klubu Stanisławem Sułkowskim i wszystko na to wskazuje, że przed dzisiejszym meczem z Wisłą w drużynie zajdzie sporo zmian personalnych. W stosunku do niektórych zawodników musimy wyciągnąć konsekwencje dyscyplinarne, dlatego niewykluczone, że przeciwko Wiśle rozpoczniemy mecz z sześcioma, siedmioma młodzieżowcami w składzie - podkreśla szkoleniowiec Popradu Marcin Manelski. (PIET)
Podhale Nowy Targ - Czarni Połaniec
Nowotarżanie są na fali. Wiosną notują same zwycięstwa, dzięki którym umocnili się w czołówce tabeli. Ewentualna wygrana z Czarnymi może sprawić, że Podhalanie wskoczą na podium.
- Staramy się nie patrzeć na tabelę. Koncentrujemy się na każdym kolejnym spotkaniu. Teraz myślimy tylko i wyłącznie o Czarnych. Spodziewam się trudnej przeprawy. Zespół z Połańca też wiosną wygląda bardzo dobrze. Dlatego musimy podejść do tego meczu z należytym szacunkiem do przeciwnika - podkreśla trener Podhala Marek Żołądź.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?