– Każdy mecz z silnym rywalem, a takim jest Podhale, to świetna okazja, by chłopcy lepiej poznawali się na __lodzie – mówi trener „Pasów” Rudolf Rohaczek. – Już w ostatnim meczu z Unią Oświęcim widziałem postęp w naszej grze, sprawdziło się kilka nowych rozwiązań personalnych. Najbliższe trzy spotkania będą dla niektórych hokeistów decydującym testem przed play-off. Nie wykluczam, że na lodzie pojawią się gracze, którzy byli ostatnio rezerwowymi. Ostateczne decyzje podejmę po piątkowym rozruchu.
W zespole krakowskim poprawiły się nastroje po wygranej z Unią Oświęcim (4:1). –_ Najważniejsze, że po trzech przegranych wreszcie odnieśliśmy zwycięstwo. Graliśmy na pewno lepiej, choć w naszej grze jest jeszcze sporo do poprawienia, zwłaszcza w defensywie. Parę razy musiał nas ratować Rafał Radziszewski, dobrze, że jest w wysokiej formie. Podhale to groźny zespół, gra szybko, twardo, ma kilku reprezentantów kraju, dobre recenzje zbiera bramkarz Ondrej Raszka, który kiedyś był w __naszym klubie _– przypomina Damian Słaboń, który w swojej karierze zdobył już 13 medali mistrzostw Polski (w tym aż 10 z „Pasami”, w Krakowie gra od 2004 roku).
Czy dzisiejszy mecz może mieć znaczenie w kontekście tego, że za kilkanaście dni zespoły będą rywalizować w play-off? Słaboń: – Play-off to zupełnie inna bajka. Ale nie będę ukrywał, że każde zwycięstwo podnosi morale zespołu. W tym kontekście byłoby dobrze wygrać w Nowym Targu.
W krakowskim zespole nadal nie zagrają leczący urazy Bartosz Dąbkowski, Peter Dvorzak i Marcin Wiśniewski. Trenuje już Jarosław Kłys i być może pojawi się na lodzie.
Podhalanie też borykają się z problemami kadrowymi. Przeciwko Cracovii nie zagrają w dalszym ciągu chorzy na grypę Oskar Jaśkiewicz i Sebastian Łabuz. Nie wiadomo, czy zdąży się wykurować Patryk Wronka. W ofensywie może zabraknąć również i kontuzjowanego we wtorkowym meczu w Jastrzębiu Dariusza Gruszki.
Marek Rączka, II trener Podhala: – Mam nadzieję, że powoli nasza sytuacja będzie się prostować i nie będziemy musieli już eksperymentować ze składem, tak jak miało to miejsce chociażby w meczu z Jastrzębiem, gdzie z konieczności w __defensywie musieliśmy wystawić dwójkę nominalnych napastników.
Inne dzisiejsze mecze w grupie silniejszej: Unia Oświęcim – Ciarko PBS Sanok i GKS Tychy – JKH Jastrzębie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?