Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozrusznik rozmiaru kapsułki wyleczy serca

Iwona Krzywda
Iwona Krzywda
Dr Jacek Lelakowski i pacjenci, którym wszczepi mikrorozrusznik
Dr Jacek Lelakowski i pacjenci, którym wszczepi mikrorozrusznik fot. Anna Kaczmarz
Zdrowie. Lekarze z krakowskiego Szpitala im. Jana Pawła II będą wszczepiać swoim pacjentom najmniejsze na świecie urządzenia stymulujące prawidłową pracę serca.

W sercach pierwszych pacjentów mikroskopijne rozruszniki zostaną umieszczone już dzisiaj. Zabiegi przeprowadzą specjaliści z Oddziału Klinicznego Elektrokardiologii Szpitala Specjalistycznego im. Jana Pawła II. To na razie jedyna placówka w województwie małopolskim, która zdecydowała się na użycie innowacyjnych urządzeń „Micra TPS”.

Nowoczesny stymulator pomoże osobom cierpiącym na migotanie przedsionków z utrwaloną wolną pracą serca. - Na początek zaplanowaliśmy ich wszczepienie u czterech chorych. Na świecie takie zabiegi wykonuje się już od kilku lat, w Polsce dotychczas przeprowadzały je jedynie ośrodki w Zabrzu, Katowicach i Poznaniu - mówi prof. dr hab. med. Jacek Lelakowski, kierownik Oddziału Klinicznego Elektrokardiologii w Szpitalu Jana Pawła II.

Micra TPS ma 2,5 cm długości, 6 mm średnicy i waży zaledwie gram. Wyglądem przypomina kapsułkę witaminową albo niewielkich rozmiarów pocisk. Urządzenie jest 10 razy mniejsze niż dotychczas stosowane rozruszniki.

Jego wszczepienie nie wymaga nacięcia klatki piersiowej i wykonania specjalnej kieszonki, tak jak ma to miejsce w przypadku standardowych systemów do elektroterapii. Lekarz, używając cewnika, wprowadza stymulator poprzez żyłę udową bezpośrednio do prawej komory serca. Zabieg jest mało inwazyjny, trwa zaledwie kilkadziesiąt minut, nie wymaga długiej hospitalizacji i znacznie zmniejsza ryzyko powikłań.

Mikroskopijna „kapsułka” w całości umieszczana jest w mięśniu sercowym. Kiedy serce chorego niebezpiecznie zwalnia, rozrusznik automatycznie uruchamia się i pobudza jego prawidłową akcję. Baterie zastosowane w stymulatorze nowego typu mają pozwolić nawet na 10 lat działania, bez konieczności powtarzania zabiegu.

Co niezwykle istotne, Micra TPS pozbawiona jest elektrod szczególnie narażonych na uszkodzenie w przypadku rozruszników starego typu. To właśnie złamanie ich izolacji często prowadziło do niebezpiecznych infekcji i zakażeń.

- Nowoczesne rozruszniki służyć będą przede wszystkim tym chorym, u których z różnych powodów nie ma możliwości zastosowania systemów starego typu. Są to pacjenci ze schorzeniami żył kończyn górnych, zakrzepicą, chorzy poddawani dializom czy osoby, u których po wszczepieniu klasycznych stymulatorów doszło już do infekcji - tłumaczy prof. Lelakowski.

Do końca roku innowacyjne urządzenia trafią do 10 chorych leczonych w krakowskim szpitalu. Docelowo całkowicie zastąpić mają klasyczne stymulatory. Na ich powszechne stosowanie trzeba będzie jednak poczekać, bo na razie nowoczesna technologia jest wyjątkowo kosztowna. Za zakup rozrusznika starego typu zapłacić trzeba ok. 2,5 tys. zł. Micra TPS to wydatek ok. 35 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski