Rozstaje - najważniejsi artyści muzyki etnicznej ze świata występują od dziś w Krakowie

Odbywać się będą m.in. w kościele św. Katarzyny, Muzeum Etnograficznym im. S. Udzieli, w klubach (Alchemia, Strefa) oraz na scenie plenerowej na placu Wolnica. Także w Żydowskim Muzeum Galicja, gdzie wczoraj odbyła się konferencja prasowa z udziałem trojga goszczących na festiwalu artystów: Marii Pomianowskiej, Krzysztofa Trebuni-Tutki (zagrał na kozie podhalańskiej i trombicie) oraz Kayhana Kalhora, światowej sławy wirtuoza gry na kemancze - tradycyjnym perskim instrumencie strunowym, wpisanym na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości. To muzyk znany ze współpracy z takimi gigantami jak Yo-Yo Ma czy Kronos Quartet.

I właśnie jego kemancze zabrzmi jutro w kościele św. Katarzyny podczas wspólnego koncertu z Marią Pomianowską, multiinstrumentalistką, wokalistką, kompozytorką i pedagogiem Akademii Muzycznej w Krakowie, oraz z grającym na perskim santurze Ali Bahrami Fardem.

Na wspomnianej Liście Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego znajdują się też Pieśni z Sanaa (Jemen), które są istotną inspiracją repertuaru jemeńsko-izraelskiej grupy Gulaza (wystąpi dziś wieczorem w kościele św. Katarzyny). Trafił na tę listę i gruziński śpiew polifoniczny, praktykowany w ramach projektu „Duch gór” przez kwintet Urmuli, jak i wykorzystywany przez ten zespół podwójnostroikowy dęty drewniany duduk. „Duch gór” to wspólny projekt owego kwintetu i zespołu Trebunie-Tutki, nagrany na płycie, która spotkała się z międzynarodowym uznaniem. I to te dwa zespoły zaczną dziś o godz. 18 blok występów we wspomnianym kościele.

Tegoroczny festiwal znakomicie wpisuje się w trwającą w Krakowie sesję UNESCO. A twórca oraz dyrektor festiwalu Jan Słowiński mówi: - Aktywność artystyczna wielu spośród naszych gości pozostaje w istotnym związku z elementami muzyki tradycyjnej i wiąże się z aspektami światowego dziedzictwa kultury, które podlegają nadzwyczajnej uwadze UNESCO.

W ramach festiwalu będą odbywać się także koncerty promujące nowe płyty polskich artystów sceny folkowej. Poza wspomnianym „Duchem gór” to „Libelid” - z podtytułem „Pieśni miłosne jidysz” Oli Bilińskiej, to ubiegłoroczna płyta „Thousand Lakes” Anny Brody, z unikatową i nieznaną muzyką Warmii i Mazur, to „Płyta Tatarska”, na której Karolina Cicha i Bart Pałyga próbują odtworzyć muzykę Tatarów podlaskich. Kapela Maliszów przyjedzie natomiast z programem dopiero czekającym na nagranie. Nowy projekt - „Archipelag 2” - przedstawi również Joanna Słowińska, która zaprosiła do współpracy Outi Pulkkinen, artystkę eksperymentującą z głosem i znawczynię fińskiego folku. Kraków, dodajmy, będzie reprezentował też Jorgos Skolias z synem Antonisem.

W głąb tradycji powiodą nas także zagraniczni goście festiwalu. Zespół Homayoon przedstawi mistyczną muzykę, opartą na tradycjach sufickich oraz na poezji największego poety tego kręgu, mistyka, znanego światu jako Rumi (Dżalal ad-Din Muhammad ar-Rumi), a Debashish Bhattacharya, wybitny gitarzysta z Indii, przedstawi porywającą własną wizję muzyki hinduskiej, z brzmieniem gitary hawajskiej w tle (jego ostatnia płyta z podtytułem „A Tribute to Tau Moe” dedykowana jest artyście, który spopularyzował hawajską gitarę w Indiach.

Powrót do muzycznych korzeni dopełnią liczne wydarzenia towarzyszące: Noce Tańca (na dwa oraz na trzy), warsztaty muzyczne i tradycyjnego rzemiosła, a także zajęcia przeznaczone dla najmłodszych - od lat 6 do 10.

Bilety oraz karnety na koncerty na www.eventim.pl oraz punktach InfoKraków.

Organizatorami festiwalu są: Miasto Kraków, Krakowskie Biuro Festiwalowe i Stowarzyszenie Rozstaje: U Zbiegu Kultur i Tradycji.

Szczegółowe informacje na:

.

WIDEO: Mówimy po krakosku - odcinek 11. Kim są akademicy?

Autor: Gazeta Krakowska, Dziennik Polski, Nasze Miasto