Roztrwonili zaliczkę

MMKS Podhale zakończyło sezon na 14 pozycji Fot. Maciej Zubek

Po piątkowym pojedynku, rozegranym w Nowym Targu, nasz zespół był w korzystniej sytuacji, bowiem zwyciężył w nim 3-0. W rewanżu, na warszawskim Torwarze, nowotarżanie roztrwonili jednak tę zaliczkę, ulegając gospodarzom 2-6. W pierwszej wersji pojedynek zakończył się wynikiem... 5-2 dla Mazowsza, co oznaczało dogrywkę. Tuż po syrenie, oznaczającej koniec regulaminowych 60 minut, gospodarze złożyli jednak protest u sędziów, co do sytuacji z 58 min i 44 sekundy gry, kiedy wydawało się, że w sytuacji jeden na jeden bramkarz Podhala Niesłuchowski wybronił strzał Bapierszcza. Tymczasem arbiter główny po analizie video dopatrzył się przekroczenia przez nowotarżanina linii bramkowej. Gola więc uznano, czas cofnięto i nakazano drużynom dograć brakujące 76 sekund. W tym czasie wynik już nie uległ zmianie i dzięki różnicy jednej bramki, to warszawiacy okazali się lepsi w dwumeczu.

- Z 14. miejsca na koniec sezonu jestem zadowolony. Ta drużyny była bardzo młoda, tworzona praktycznie od podstaw. Głównym jej celem było szkolenie i nabieranie doświadczenia w meczach z silniejszymi zespołami. I to na pewno zdało egzamin - krótko podsumował sezon trener Podhala Jacek Szopiński.

WYNIKI:

MMKS Podhale Nowy Targ - Mazowsze Legia Warszawa 3-0 (0-0, 1-0, 2-0)

Bramki: Michalski, Kos, Wcisło.

MMKS: Niesłuchowski - K. Kapica, Cecuła, K. Sulka, Neupauer, Michalski, W. Bryniczka, Wróbel, Woźniak, Puławski, Kos, Gacek, Marek, Nenko, Tylka, Leśniowski oraz Wcisło.

Mazowsze Legia - MMKS Podhale 6-2 (2-1, 2-1, 2-0)

Bramki dla Podhala: Cecuła, Kos.

MMKS: Niesłuchowski - K. Kapica, Cecuła, Wcisło, Neupauer, Michalski - Wróbel, W. Bryniczka, Kos, Puławski, Szumal oraz Gacek, Marek, Nenko i Tylka. (MZ)