Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozwiązywanie zagadek katedry wawelskiej. Konserwatorzy i archeolodzy w dwóch kaplicach [ZDJĘCIA]

Małgorzata Mrowiec
Małgorzata Mrowiec
Kaplica króla Jana Olbrachta
Kaplica króla Jana Olbrachta Andrzej Banaś
W kaplicy Jana I Olbrachta chcą dotrzeć do grobu króla pod posadzką, a także wieży romańskiej, której kształt i przeznaczenie stanowi jedną z zagadek podziemi katedry. Z kolei w dawnej kaplicy św. Mikołaja, a obecnej sieni katedralnej, będą odsłaniać na jednej ze ścian kilkusetletnie polichromie ukryte pod późniejszymi warstwami. Badacze oraz konserwatorzy rozpoczynają właśnie działania w tych dwóch kaplicach katedry na Wawelu.

FLESZ - Polacy wrócili do fast foodów

od 16 lat

W kaplicy króla Jana Olbrachta przez dwa lata mają trwać gruntowne prace konserwatorskie. Na początek specjaliści chcą dostać się na strych nad kaplicę (właz jest od strony dachu), by zweryfikować brak obecności w tej chwili otworów wentylacyjnych, które najpewniej kiedyś istniały, a zostały zaślepione.

- Będzie to też okazja - mam nadzieję - by zobaczyć, jak wygląda wątek ceglany sklepienia. Może to posłużyć stwierdzeniu, czy jest on jednorodny, czy też da się tam wyróżnić jakieś fazy. I może uda się ostatecznie rozstrzygnąć, czy sklepienie rzeczywiście jest XIV-wieczne, czy jest elementem pierwotnego sklepienia kaplicy Jana Grota, czy zostało ono w jakiś sposób przekształcone w momencie adaptacji na kryptę królewską początkiem XVI wieku - mówi dr Ignacy Jakubczyk, konserwator dzieł sztuki, kierownik prac. Kaplica Jana Olbrachta powstała bowiem z podzielenia XIV-wiecznej, gotyckiej kaplicy biskupa Grota po 1501 r., zajęła jej zachodnią część.

Konserwatorzy przebadają też ściany kaplicy, by przekonać się, czy nie ma tam śladów i pozostałości dekoracji malarskich z początku XVI wieku, które są wzmiankowane w źródłach, a może nawet wcześniejszych. Postarają się też zlokalizować arkadę, która kiedyś łączyła zachodnią i wschodnią części kaplicy Grota, a na potrzeby wydzielenia mauzoleum królewskiego została zamurowana.

Na ten rok przewidziana jest konserwacja elementów wyposażenia wystroju kaplicy - z wyjątkiem nagrobka królewskiego z czerwonego marmuru, arkady, w której jest umieszczony, a także posadzki, którymi specjaliści zajmą się w kolejnym sezonie.

Prace przy ołtarzu w kaplicy rozpoczną się od demontażu obrazu "Jezu, ufam Tobie" (daru papieża Benedykta XVI dla katedry) wraz z współczesną gablotą. Dla tego obrazu ma zostać znalezione inne miejsce w katedrze, natomiast w kaplicy króla znów będzie widoczny w ołtarzu XVIII-wieczny obraz "Męczeństwo św. Andrzeja" pędzla rzymskiego malarza Salwatora Monosilio (po planowanym odnowieniu).

Jeśli chodzi o elementy marmurowe, konserwatorzy planują inwentaryzację graffiti z różnych okresów widniejących na dolnych partiach ołtarza oraz kamiennych epitafiach renesansowych oraz XVII-wiecznych w kaplicy. Następnie elementy te przejdą kompleksową konserwację.

W kaplicy z wyprzedzeniem wykonano badania georadarowe oraz - po nawierceniu posadzki w trzech miejscach - zajrzano kamerą do podziemi (za te badania odpowiadali: Marek Kuc, Robert Cupryan, Bartosz Karolczyk). W badaniach endoskopowych udało się potwierdzić lokalizację komory grobowej, na którą wcześniej wskazało rozpoznanie dokonane georadarem. Komora ta znajduje się pod posadzką kaplicy, na osi wschód-zachód. Okazało się, że jest ona zagruzowana.

- Gruzowisko w krypcie jest złożone z piasku, fragmentów cegieł, kamienia, zaprawy, są tam też fragmenty desek i elementy metalowe, najpewniej gwoździe. Bardzo płytko pod posadzką - nawet 30 cm - znajduje się wejście do krypty. Jej wnętrze jest w złym stanie, zawilgocone - relacjonuje archeolog Tomasz Wagner. Prawdopodobnie to zawilgocenie (z nieznanych przyczyn) powoduje, że posadzka w tej kaplicy jest w stanie najgorszym spośród posadzek w całej katedrze.

Parafia katedralna w tej sytuacji wnioskuje o poszerzenie prac o badania archeologiczne w kaplicy, przymierza się do pozyskania dodatkowych środków na nie. Jeżeli archeolodzy zejdą pod posadzkę, będą szukali grobu króla. Ale nie tylko - również najstarszych elementów architektonicznych katedry. Specjaliści wiedzą, że pod kaplicą znajdują się pozostałości wieży romańskiej (czworokątna lub kolista).

- Tylko wielką zagadką jest to, jak ta wieża w rzeczywistości wygląda, jaki ma kształt i do czego służyła, czy to była np. kolista klatka schodowa - podkreśla archeolog dr Janusz Firlet. - Prawdopodobnie obecne prace renowacyjne to jedyna okazja dla ostatecznego rozwiązania tej zagadki romańskiej. A przy tym wiadomo, że po drugiej stronie katedry, symetrycznie, takiej wieży nie ma - zwraca uwagę.

W katedrze rozpoczyna się też kompleksowa konserwacja dawnej kaplicy św. Mikołaja. Tutaj również są już pierwsze zapowiedzi ciekawych odkryć. Konserwatorzy wykonali nieduże odkrywki i na ścianie południowej kaplicy znaleźli tynki z polichromią, może nawet z XV wieku. Polichromie mają zostać odsłonięte i wyeksponowane. W tej dawnej kaplicy, obecnie sieni katedralnej, będą m.in. czyszczone techniką laserową kamienne schody, a do pracowni konserwatorskiej trafią balustrady, jak też obrazy, w tym ogromny obraz malowany na blasze - przedstawienie św. Joachima.

Działania w obu kaplicach w katedrze będą realizowane ze wsparciem ze środków Narodowego Funduszu Rewaloryzacji Zabytków Krakowa (łączna kwota przyznanego dofinansowania prac konserwatorskich to nieco ponad 1,1 mln zł).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na dziennikpolski24.pl Dziennik Polski